gusiarz napisał(a)

Tesiu... ża ja chitra???? Oj... niedobra Ty...

No bo kto to słyszał, żeby tak ludziowi (znaczy mnie)apetyty zmysłowe rozbudzać, pisząc: "W kwadratowym jesień piękna, ciepła, kolorowa... zapraszam ", a potem dać kilka zaledwie zdjęć, z czego tylko jedno (słownie: jedno) ogrodu w perspektywie????

No, ale dzisiejszymi fotkami moje zmysły ciut podkarmiłaś

Kwitnie ML? Mój też ma zaczątki kwiatostanów. I jedna opóżniona hortka zamierza zdązyć zakwitnąć.

Dzięki za wysłanie

Tesiskam

Aga, wiele osób pisze, że gracki kwitną u nich nie pierwszy raz. Czytałam, że one w naszym klimacie często nie zdążą zakwitnąć, więc może z powodu lekkiej zimy i przyspieszonego "ruszenia" w tym roku tak się dzieje. U mnie też pojawiły się kłosy, zauważyłam w weekend zgrubienia, a w środę już kwitły . ML ma jeden kwiat od miesiąca , taki sam pilotażowy był w tym samym czasie na gracku.

Tesiu... przecież ja ci fszystko wybaczę... nawet chitruskę

Jagoo - a ja myślałam, że u mnie jakieś anomalie z miśkami się porobiły ... dzięki za uspokojenie Dwa lata temu zbierały się... miały zgrubienia, ale nie zdążyły zakwitnąć. Tym razem się udało

gusiarz napisał(a)

Tesiu... przecież ja ci fszystko wybaczę... nawet chitruskę

Jakoś nie wierzę - buziek żadnych nie widzę

Uwielbia Twoje trawki jak i cały ogród Gracki mnie z jednej strony zachwycają, ale z dugiej przerażają bo jak moje się tak rozrosną to już zaczynam się bać

Widoki jesienne obłędne !

gusiarz napisał(a)

I dla Martiki ... mój Karl po posadzeniu pod koniec czerwca...


i obecnie... będzie z czego dzielić kolejne kępy

OOO, dzieki wielkie, to chyba dla mnie....sporo urosły, moje niedawno sadzone, wiec jeszcze nic nie urosłymysle, ze bedą fajnie wyglądały, tylko ja chyba je za gest posadziłam. nO zobaczymy.Piekna jesien u Ciebie.

Miskanty w tym roku zrobiły numer
Ale sezon wegentacyjny zaczął się. Wlutym a kiedy się skończy??
A róze SOM?

Miśki zaskoczyły wszystkich, jedynie nie mnie, bo nie kwitną Foch i tyle

Ogród z dnia na dzień piękniejszy, jak Ty to robisz? Bo u mnie wszystko ku dekadencji zmierza

ślicznie!
I faktycznie 'nie dekadencko', jak pisze Sebek

A trzcinniki szaleją