Aaaa i powolutku robi się u nas jesiennie.....
Muszę jeszcze dokupić pomarańczowe chryzantemy w koszyczkach, nazbierać listków i jarzębiny, kupić pomarańczową wstążkę do wianka na drzwi i zrobić z Mikołajkiem lampion z dyni....








Witam,
Nic się nie dzieje !!!
szok toż to rewolucje
Gdy posadzisz bluszcz pospolity hedera helix - taki jak u Danusi na murze to będzie zielono przez cały rok (zimozielony jest).
Kompozycja przepiękna

Na razie wygląda to jednak tak:

Z tajnego źródła Noemi mam bukszpany na obwódki.
Nie są idealne, ale za to duże i w boskiej cenie Można je potem podsadzić i wyrównać
Na razie wsadziłam je byle jak, bo są z gołym korzeniem.
Po posadzeniu drzewek wsadzę je jeszcze raz, ale boję się jak to zniosą

Cyprysik wylatuje, jak przyjedzie kontener i wisienki.
Jednak moją zgryzota jest widok śmietników
Chciałabym je schować za czymś zimozielonym, najchętniej osłonić cisami, ale tam jest baaaaardzo mało miejsca
Bluszcz jesienią zrzuci liście, więc odpada, a hedera helix rośnie zbyt wolno....
Co robić....

Może macie jakiś fajny pomysł??

Ale piękna jesienna dekoracja

W przedogrodku rzeczywiście masz malutko miejsca....Ale na Twoim miejscu posadziłbym chyba cisy i prowadził je bardzo wąsko - oczywiście puściłbym je trochę w "ulicę", żeby zamaskowały przęsła. Weszłyby tam jeszcze dwie Umbry i coś w nóżki