Tosinko - tak to zawciąg.
Już prawie był eksymitowany do dziadków….
Kwitnie szaleńczo wręcz. Od marca do grudnia!

I tak, pamiętam jaki to…… RÓŻOWY

Chyba są tylko różowe i białe...

I ja postuluję nie ograniczaj kolorów wiosną. Wiosną pstrokacizna nam się podoba, latem już mniej
Zawciąg mowisz? Dlaczego ja go nie mam?

Jak zawsze cudnieA żwirkowy plac niespotykany robi furoreTulipki są piękne tez bym niezmieniała jak mówi Marzenka...Pozdrawiam

Hehehehe różowy Fajnie

Widziałam w szkółce i mi się spodobał. Nawet bardzo, skoro go poznałam u Ciebie A skoro kwitnie od marca do grudnia to ja go muszę mieć

Znalazłam w necie odmiany zawciągu:
‚Alba’ – odmiana o białych kwiatach.
‚Duesseldorfer Stolz’ – silniej rośnie, kwiaty czysto różowe.
‚Rosea’ – kwiaty żywo różowe.
‘Splendens’ - kwiaty karminowo-różowe.

Czyli 3 różowe

Boskie zmiany
Będziesz motorem w moich zmaganiach

Ewuniu, Twój już ewoluuje pięknie!
W przyszłym roku będzie cudownie
Będziesz szaleć z cebulowymi??

Mój przedogródek dostał szalonych barw i kwiatów ma wyjątkową ilość.