Sprawdziłam te mieszańce Podoba mi się Eyes for you. Crocus jest u mnie dopiero od wiosny i jeszcze nie miałam okazji jej ocenić, ale opinie o niej są pozytywne, więc czekam z niecierpliwością na przyszłoroczne kwitnienie. W tym sezonie zachwyciły mnie Afrodyta, Pomponella i Kurfurstin Sophie. Ta ostatnia przepięknie pachnie.
Dziękuję za odwiedziny Mam nadzieję, że dzisiejszy mróz nie zabije moich młodych krzewów. Niby są okryte i pod pierzynką ze śniegu, ale na termometrze rano miałam -18 stopni.
Witaj Sharifa Asma oberwała u mnie po ubiegłej zimie ostro, a latem mrówki postanowiły sobie zrobić mieszkanie pod nią, ale i tak dokupiłam jeszcze jedną tej jesieni. Podobno woli półcień niż ostre słońce, a w takich miejscach też chcę mieć róże. Zobaczymy, co z tego wyniknie
Ale lista! Pytanie brzmi raczej: jakie odmiany Ty możesz zaproponować nam? D:
Pięknie masz. Uwielbiam Jude de Obscure i tę polecam. Większości Twoich róż nie znam i chętnie będę zaglądać na przeglądy różankowe
U mnie nr 1 jest Bonica. Mam z niej szpaler (42 szt), sadzone z gołym korzeniem na wiosnę, bardzo ładnie się rozrosły i kwitły do mrozów . Ta róża jest bardzo odporna i polecana.
Mam też kilka innych z Twojej listy np. Pomponellę, Leonardo da vinci, wedding piano, munstead wood, artemis i jeszcze wiele innych (nie pamiętam niestety na której stronie mam je spisane, ale na pewno jest ich ponad 100 ). Też dopiero zaczynam przygodę z różami.
Edit: udało mi się znaleźć, przez wyszukiwarkę - moja lista róż
Czy mogłabyś mi polecić różową róże pnącą? Najlepiej wysoką, powtarzającą kwitnienie, pachnącą i zdrową? Myślę nad Jasminą, Giardiną i New Dawn (chociaż najmniej podobają mi się jej kwiaty).