Dziękuję bardzo za radę, chociaż szczerze myślałam, że te 60 cm wystarczy na pnące...

Wygląda na mniej na zdjęciach ... róże póki co to pewnie 2-3 łodygi i jakieś korzenie, ale one rosną i to w zastraszającym tempie

Moje żółte Graham Thomas wyłaziły mi poza 1,2 metrową rabatę, chodzi o głębokość, stąd moja mała sugestia...

Jak nadal chcesz je tam posadzić to wykop kilka trzmielin, posadź róże właśnie jakieś 60 cm od muru, a resztę zostaw póki co?

Zrobię jak mówisz. Najwyżej wiosną jeszcze poszerzę

Te modelki zaprosiłam do swojego ogrodu. Jak przeżyją zimę, będzie to początek czegoś pięknego- mam nadzieję

CHOPIN 3X
GOEFF HAMILTON 1X
QUEEN ELIZABETH 1X
BELLE ANGE 1X
DESSE 1X
PEACE 1X
BONICA 82 3X
KURFURSTIN SOPHIE 3X
PINK SYMPHONY 3X
JASMINA 2X
CESAR 1X
SWEET LAGUNA 1X
EDEN ROSE 2X
SPIRIT OF FREEDOM 1X

Witaj Z którego regionu lubelskiego ? Ja też niedługo przeprowadzam się w ten rejon.

Witaj Aurelllia Jakieś 25 km od Tomaszowa Lubelskiego. A Ty gdzie się osiedlasz?

Sporo tych róż, piękności. Pnące, rabatowe, wielkokwiatowe, spójne kolorystycznie. Można zrobić wielką piękną różankę pod którąś ścianą i przepleść je z niebieskim bodziszkiem, lawendą lub kocimiętką Co do trzmieliny pod ścianą ja się wypowiem bo mam. Jak dasz kratkę to obrośnie jak nie dasz to też obrośnie, ale ma tendencje przy silnym wietrze puszczania się tej ściany i zwisania, ponowne mocowanie bez kratki niemożliwe.....
Tak, ze chyba lepiej zrobić z niej obwódkę strzyżoną, a na ścianę róże o ile to wystawa do słońca, bo róże wprost kochają słonkoI gdyby tam miały być róże jednak to szerokość zrób przynajmniej 1,5-2 metrów na tą ilość co kupiłaś

sonny napisał(a)

Witaj Aurelllia Jakieś 25 km od Tomaszowa Lubelskiego. A Ty gdzie się osiedlasz?

Ja niedaleko Białej Podlaskiej

To na trasie do mojej bratowej- Białystok

Ile będziesz miała róż! Pięknie będzie Oczywiście że przeżyją!!!