Zbliża się powoli koniec roku, więc małe podsumowanie różane. Od jesieni 2020 roku uzbierałam w moim ogrodzie 74 krzewy różane w 49 odmianach. Coś czuję, że to nie koniec Jakie jeszcze odmiany możecie mi zaproponować?
1. Gertrude Jekyll -2
2. Pomponella -2
3. Artemis
4. Alnwick Castle
5. Ausblush -2
6. Ausreef -2
7. Morden Blush
8. Kurfurstin Sophie -4
9. Rose de Tolbiac
10. Rosarium Uetersen
11. Jasmina -2
12. Eden Rose -2
13. Geoff Hamilton
14. Ballerina
15. Boscobel
16. Eglantyne
17. Munstead Wood
18. Olivia Rose
19. Princess Aleksandra of Kent
20. St. Swithun
21. Wedding Piano -3
22. Crocus Rose
23. Heavenly Pink
24. Baronesse
25. Chippendale
26. First Lady
27. Schone Maid
28. Claire Marshall
29. Schloss Eutin
30. Brother Cadfael
31. Queen of Sweden -3
32. Spirit of Freedom
33. Sweet Laguna
34. Cesar
35. Leonardo da Vinci -2
36. Queen Elizabeth -4
37. Angelica -2
38. Acropolis
39. Aphrodite -3
40. Gartentraume
41. Natasha Richardson
42. Ghita Renaissance
43. Mariatheresia -2
44. Morden Ruby
45. Chopin -3
46. Belle Ange
47. Desse
48. Peace
49. Bonica -3
Hej! Wpadam z rewizytą i widzę róże, moje ukochane kwiaty
Masz mnóstwo angielek, ale nie masz żadnego mieszańca hultemii, jeśli się zastanawiasz nad czymś nowym, może z którąś z nich spróbujesz? Ładne są, niektóre pachną
Mam 8 spośród tych, które wymieniłaś, a moją całkiem ulubioną jest Crocus, chociaż zdarza się łapać trochę plamistość pod koniec sezonu. Dobrze sprawdzają się też Queen of Sweden, Pomponella, Ballerina i Artemis, ale Crocus ma idealne kwiaty - w kolorze i kształcie.
Dobry wieczór, mam Clair Marschall, przesliczna, pięknie pachnie, ale jedna to za mało, żeby był efekt potrzeba co najmniej dwóch, jest nieduża. Boscobel i Crocus tez przepiekne, Sharifa Asma bardzo sie pochorowała. Wszystkie te róże mam dopiero pierwszy rok i to w donicach. Polecam Desdemonę i Vanessa Bell