Świetne cięcie, fajnie, że wstawiłaś bo ja niestety "zielona" jeszcze Podpatruję i się od wszystkich po troszę uczę. Z nornicami walczę od zeszłego roku. Jak jedną przepłoszę zaraz pojawia się druga.

Fajny pomysl z tym bandazem, muze zapamietac
pieknie wyciete hortki, u mnie zrobilam radykalne ciecie. Szkoda krokusow, ale co robic, wszystko chce zyc na tym świecie no i zachwycil mnie kompostownik, bardzo estetyczny

Ale szkoda tych krokusów! Kurna, to nie fair że te gryzonie sobie śniadanie, obiad i kolację robią u Ciebie!

Pomysł z bandażem super!
Zazdroszczę kompostownika! Niestety nie mam gdzie go wcisnąć

nicol21 napisał(a)

Ale szkoda tych krokusów! Kurna, to nie fair że te gryzonie sobie śniadanie, obiad i kolację robią u Ciebie!

Nie jest tak źle, z 240 szt. aż z 30 zostawiły dla mnie.

Marleno, masz zdjęcie swojej stipy?

Minął pracowity, piękny weekend, pod hasłem "sekator".

Przycięłam: pęcherznice, tawuły, powojniki, krzewuszki, kaliny, derenie, resztę hortensji, wrzosy...
Uporządkowałam wśród bylin.

M nie wytrzymał i przyciął większość róż, mimo, że na forsycje jeszcze trochę musimy poczekać... Uparł się i już, bo liści już sporo na nich. Cięcie róż, to jego robota, więc w razie czego będzie na niego.

Zaliczyliśmy też dłuższą przejażdżkę rowerową.

A dzisiaj kupiłam 30 stokrotek, jutro posadzę do donic.

Ja poproszę zdjęcia stokrotek
też mam ochotę na cięcie róż ale najpierw muszę inne prace wykonać np przesadzenie 4 różaneczników
ściskam

grembosia napisał(a)

Nie jest tak źle, z 240 szt. aż z 30 zostawiły dla mnie.

ehhh tutaj to cięko widzieć tą szklankę półpełną... szkoda!

i jak tam stokrotki? pochwali się ludziom?

Wpadłam z rewizytą i przepadłam! Piękny ogród i piękny dom - klimatycznie, uroczo, ze smakiem ... Pozwolę sobie przycupnąć u Was czasami.

JoannA napisał(a)

Marleno, masz zdjęcie swojej stipy?

Joasiu, tak ja Ci wspominałam, pokłada się...