No tak ale takiego dużego to można od razu podzielić a te to ze 3 sezony będą się zbierać.
Joasiu a czy z miskantów to nasionka się zbiera i można wysiać?

Dojechały Miskanty szału nie ma

Ferner Osten
Graziella
Flamingo
Nippon
Kleine Silberepinne

Już po jednym sezonie bardzo przyrosną. Te dzielone zawsze pierwszy sezon odchorowują więc wolę sadzić mniejsze i nie dzielić.
Możesz zebrać nasionka i spróbować. Ja siałam z nasionek kupionych na allegro i parę sadzonek wyhodowałam, ale nie wiem jaka to odmiana.
Nie zauważyłam natomiast żeby miskanty same się wysiewały. Rozplenice tak, sporo mam własnych siewek.

Miskanty szybko przyrastają.Kupiłam wiosną i już "nabrały masy"...ale za cenę trzykrotnie wyższą.

Ja też stwierdzam cena b. dobra, muszą się zakorzenić w pierwszym roku w następnym roku ruszą.
Mirko ja swoje miskanty mam z siewu i w tym roku były wilgachne karpy.

Siałam z zakupionej mieszanki miskantów.
znalazło się 5 odmian Z szerokimi liśćmi, wąskie jak gracilinus, żebrinus i dwa niższe. Tak sie rozrosły że miałam dzielić w ubiegłym roku tylko wiosna nie zdążyłam.

a do nasionek nie podchodziłam czy można ściągnąć z kłosa.

Kto mówi, że to słabe sadzonki Ja widzę całkiem spore kępusie, a cena boska. Za 2 lata będziesz każdą dzieliła na 4. Niektóre podzieliłabym na pół już najbliższej wiosny.
Tylko ich nie przekarmiaj, bo będą wiotkie.
Czy mogę zapytać gdzie kupiłaś?

Jeśli chodzi o wysiewanie z nasion, to u nas raczej te nasiona nie dojrzewają wystarczająco. Jeśli coś się uda zebrać, to rośliny potem są słabe i najczęściej nie powtarzają cech kępy matecznej. Mam miskanty od 8 lat i nigdy z siewu żaden nie wyrósł.
Wszystkie, które kupujemy w szkółkach są rozmnażane albo in vitro, albo przez podział.

Piękne sadzonki. Moje takie przez rok pięknie się rozrosły. Ładnie ukorzenione dadzą czadu w przyszłym roku