No ja mówię że mikrusie Ale jak piszecie że fajne sadzonki to i mnie się zaczynają iipodobać.
Najlepszy mój emrzechodzi koło tych sadzonek i mówi do mnie ze też ci nie szkoda kasy na takie nie wiadomo co.Kiedy to ci urosnie za sto lat Ech i jak tu się cieszyć jak cię chłop od razu na ziemię sprowadza

Mój był lepszy. Bo szukając miejsca na nowe róże, zaproponował mi wykopać "to badziewie przy tarasie", po czym wskazał na moje kuleczki bukszpanowe zatopione w stipie
O zgrozo normalnie. To się nazywa wsparcie

Mireczko ja kupowałam miskanty w zeszłym roku i stwierdzam, że przez ten rok sporo urosły. Nawet na wiosnę planuję podział i z jednej kępki na pewno wyjdzie ze 6 nowych. A u mnie rosną na słabej gliniastej ziemi, pastwiska 4 klasy. I jak dziewczyny pisały sadzonki całkiem ładne, a za taką cenę, to tylko brać.

Ja też stipę uważam za doskonały wypełniacz. Najbardziej mi się podoba zielona, zresztą z kłosami też.