Zapraszam pooglądaj sobie
Ja za kotkami rozplenic nie przepadam są kłujące i czepiają się do ubrania jak przycinam.Za to uwielbiam kwitnące Miskanty.Co do stipy to ja ją przycinam jako ostatnią z traw jak już nie ma obaw przymrozków tak w kwietniu.
Tu jednej przycięłam czuprynę jesienią i widać żywa jest.
Akurat ta jest zielona ale reszta gorzej i na tej samej rabacie rosną.
Coś się znów dzieje z forum u mnie na tel zrobiły się bardzo malutkie avatarki. A u ciebie?
az milo ppaptrzec na pierwsze oznaki budzacego sie zycia w ogrodzie. my sobote i niedziele tez spedzilismy czesciowo na dzialce, na razie porzadkujemy ale potem jak budowa sie zacznie to troche koparka nam pomoze
Tak człowiek od razu lepiej się czuje jak popracuje na powietrzu. Ja mam po weekendzie zakwasy hehe
Czekam z niecierpliwością na twoje relacje z nowego ogrodu.Ach jak my to lubimy
wczoraj też trochę popracowałam, dziś cała połamana jestem, u nas już pogoda się psuje, teraz do kwietnia chyba będę musiała czekać na możliwość wyjścia popracować w ogrodzie
A mnie zakwasy odpuściły wiec się szykuję na weekend ciąć dalej trawy i byliny i mam nadzieję że pogoda dopisze.
Do kwietnia to już musowo mieć ogarnięte w ogrodzie .
Mirko kilka dni odpoczniesz i dalej w ogród pobiegniesz
u nas znowu alert ma wiac solidnie rowniez przez weekend, co mi troche plany burzy. chcialam polatac nad dzialka i wreszcie zobaczyc z gory z wytyczonym domkiem