Witaj Małgosiu Dzisiaj ogrodowiskowe kroki skierowałam w Twoją stronę. Twoich okolic prawie nie znam (poza incydentem z dzieciństwa) więc tym bardziej z ciekawością będę zaglądać. Na razie mogę powiedzieć - miło i swojsko

Studnia tez mi się podoba i myślę o takim obudowaniu beczki na wodę, ale to na razie w planach.
Jesienne dekoracje wyhodowane przez Ciebie stanowią śliczny akcent kolorystyczny

GPS juz na Ciebie ustawiłam, więc od czasu do czasu ....
pozdrawiam - też szczęśliwa babcia

Małgosiu, napisałaś u mnie o wisteriach - to najważniejsze zadbaj zawczasu o solidne podpory dla niej i pilnuj, żeby się nie rozpanoszyła tam gdzie jej nie wolno, czyli pod wszelkiego rodzaju daszki, dachy, ...

Moja studnia po liftingu,wszystko w tle przed liftingiem--pilnie potrzebny chiturg-plastyk

mazurka napisał(a)

Ireno--odchodziłam to dychał jeszcze--tak że karmik Anusi napewno wystruga.

O to dobrze,że dycha, a myślałam , żebyś mu krzywdy tylko nie zrobiła, studnia superaśna a po prawej co to za krzaki?

Te krzaki po prawej już nie należą do mnie ,to bez wiosną nawet niezle wygląda no i ten zapach,ale kłopot mam z nim okrutny ,bo przełazi na moją część ogrodu i muszę z nim walczyć

czy Ty tej studni używasz do podlewania?

Staram się do podlewania ogrodu używać deszczówki mam w ogrodzie ukrytych kilka beczek ale jak zabraknie to oczywiście "Głęboka Studzienka" idzie w ruch.

mazurka napisał(a)

Staram się do podlewania ogrodu używać deszczówki mam w ogrodzie ukrytych kilka beczek ale jak zabraknie to oczywiście "Głęboka Studzienka" idzie w ruch.

Te ukryte beczki z deszczówka to cenna rzecz Sama to praktykuję, szczególnie że nie mam studni ...
Taką odstałą wodę z deszczówki bardzo lubią roślinki.

Dziękuje za wizytę u mnie i przemiłe słowa, na które nie wiem czy zasłużyłam (ale na pewno się starałam )

Witaj Małgosiu kilka razy byłam w okolicach Ełku, chociaż przyznam częściej przejeżdżamy 'tranzytem' jak jedziemy na Litwe z dzieciakami. Zawsze mnie powalaja te lasy, chociaż u mnie tez ich nie brakuje Masz bardzo duzy potencjał wogrodzie do działania, a teraz jest bardzo dobry czas. Zima to dobry okres na plany

Witam kolejną Anię na Mazurach.Ty prawie moją ziemlaczką jesteś, bo co to jest Łomża względem Ełku ,rzut mocherem.Masz rację co do potencjału mego ogrodu a tu szron na glowie i nie to zdrowie ale w sercu ciągle maj--myślę że dam radę