kasik778 napisał(a)

no ja też czekam Irenko na te fotki pogoda nas jednak nie rozpieszcza, ale pewnie na spacer i tak pójdziemy, w ogrodzie jakoś nie mam weny nic robić

będzie...fota...tak myślę
ja tez jakoś tak chaotycznie szłam, może faktycznie weny zabrakło? ale teraz mam plan, będzie lepiej

Marzena2007 napisał(a)

Irenka dzisiaj na grobach. Pewnie odezwie się dopiero wieczorkiem.
Buziam

Ja może też, ale nie wiem o której wrócę, bo i groby i mamy urodziny; pogoda niezła, więc przyjemnie odwiedzic bliskich

Wow.
Irenko, w zasadzie jakiekolwiek masz włosy to super się prezentujesz, masz pozowanie w genach? Wiesz ja bym tak nie potrafiła.....
...a wracając do włosów......to te proste też były ok......ale widzę że zmierzasz do kręconych na maxa.......myślę że żeby dało się je tak formować to powinny być krótsze do ramion.....im dłuższe tym bardziej będą przylegały......a i obcięcie jest też bardzo ważne, długie włosy też trzeba formować (jak te nasze drzewka ogrodowe)

6 godzin u fryzjera???to poświęcenie.....ja też nie lubię siedzieć dłużej niż pół godziny....mam fajną koleżankę fryzjerkę, która wie że u mnie połowę włosów musi wycinać.....i nie chodzę systematycznie się podcinać..i wpadam tylko na chwilę.....jak ostatnio powiedziałam że zapuszczam włosy......to się śmiała "ciekawe jak długo". Ot i się dobrze rozumiemy....i dobrze strzyże.
.........jeszcze tylko pokaż obecny kolor

ojciec mój fotograf, nikt w rodzinie nie lubił się fotografować, więc padło na mnie..to chyba stąd

no właśnie tak nad cięciem się zastanawiam, ale jeszcze nie dojrzałam; mam naturalnie kręcone włosy, każde prostowanie strasznie je niszczy, więc robię to od święta, jak chcę aby mnie nie rozpoznano
sama ciut ciachęłąm, wprawdzie końce i nie równo, ale w lokach nie widać;

jutro w ogrodzie i zdjęcia z ogrodu, sorki że was tu pomęczyłam tymi włosami

a ty Uluś masz krótkie i ciemne włosy?

Irenko jestem pod wrażeniem Twoich sesji jak dla mnie to pięknie na każdym zdjęciu i w każdej fryzurze ot, to Ci pomogłam
masz rację pisząc że prostowanie niszczy włosy, ale pięknie Ci było w prostych też

powiem że takich włosów jak Ty masz to nie jedna kobieta mogłaby Ci pozazdrości, naturalnie kręcone, to niesamowity atut ja Cie Irenko widzę w burzy loków na głowie Ula dobrze poradziła, żebyś troszkę je podcięła



dziękuję za słoneczko

a masz już pomysł na sypialnie?

zapomniałam jeszcze dodać że dobrego fryzjera trzeba żeby podciąć kręcone włosy nie każdy fryzjer to potrafi

ale się rozpisałam wybacz Irenko

Tak, ja mam krótkie bo wtedy najlepiej się układają. I swoje ciemny brąz, dotąd nie farbowałam. Ale niestety tak dużo mam pojedynczych siwych że ostatnio zrobiłam sobie pasemka jasne, tak aby nie trzeba było gonić co miesiąc farbować.Chcę trochę do ramion zapuścić....ale zobaczymy....może fryz trochę zmienię bez wielkiego zapuszczania?.....szkoda że mieszkasz tak daleko....wzięłabym Cię do mojej koleżanki.....ona fajnie doradza. Była u niej ostatnio kobietka, która po kilku farbowaniach miała misz-masz na głowie. Tak ją fajnie wyprowadziła z kolorem i fryzurką taką do ramion właśnie...naprawdę super.
A Ty masz swoje włosy kręcone?....a ja myślałam że to trwała?

Irenko czy w kręconych, czy w prostych włosach mega znakomicie wyglądasz A pozowanie masz rzeczywiście w genach

O kurcze dopiero trafiłam na foty ,wcześniej ich nie widziałam chociaż po komentarzach wychodziło,że jakieś zdjęcie w blond jest .I szukałam i nic .
Ale ucztę mi zrobiłaś dla oczu i ducha .I jeszcze podróż sentymentalna kocham czarno-białe sesje ...
Nie wiem czy chciałabym mieć 20-cia ,ale zaraz rusza machina ze wspomnieniami .
No niezła .... jesteś o koniec .
Co tu komentować
Dobrze było ci i w tych prostych włosach
Ale ja lubię też loczki więc co byś na głowie nie nosiła będzie pięknie.
Do tego masz talent do mizdrzenia ja absolutnie nie ))))))))))))))))))))
Pozdrawiam i lecę

Witaj Irenko... Ciekawa sesja... Ty jesteś piękna kobieta... I to nie komplement, żebyś nie myślała... No, mojemu M, szczęka z deka opadła... Czy mogę Cię wirtualnie uściskać...??? Szacun wielki, jak mówi mój, dorosły już, nastolatek...