asc napisał(a)

Dobra wiadomosć z rana - świeci słońce
Zła wiadomosć z rana - nie było przymrozku, był solidny mróz....

Dobra wiadomosć - nie będzie problemu z zimowaniem donic w domu..
Zła wiadomość - jednak trochę tych moich okazów żal..


Bo są wszędzie plusy i minusy.. uważaj na łapkę, bo bez szwów może sie popruć

doczytałam u Bogdzi, że szlag trafił i że od 8 po raz pierwszy słońce, zatem zaszalejesz z sadzeniem tulipanów i nie tylko
dobrze, że moje psiaki nie umieją czytac i nie wiedzą, że inne psiaki zyją, jak arystokracja, do tego takie futrzasty
popruć może nie, ale drut może upuścić ścięgna

Irenko, a co teraz siejesz?

Irenka, apeluję o rozsądek, zaliczyłam wczoraj lunch u Amaro, żałuj że nie byłaś, kurczę, spotkaliśmy sie imieninowo z synami w rodzinnym gronie Było bosko

świetnie wyszłą zmiana, za rok będzie dawać po oczach! jeśli cie to Agatko pocieszy, u mnie 1000 razy więcej liści i to nie z moich drzew! wkoło mnie rosną olbrzymie ponad 100 letnie okazy, wir powietrza tak działą, że wszystko ląduje u mnie co rok mam horror, bo o każdej porze roku coś, jak nie nasiona, to jakieś białe puchy i na koniec liście, a wiosną usuwanie siewek, też około 1000!
____________________
Irenko to jedziemy na tym samym wozie
też tak mam....

moja miejscowość to Wietrzno więc sama rozumiesz


u mnie rano o 7 było -5 st.
na pewno było więcej....
to już mróz !!!

na szczęście doniczkowe wniosłam wieczorkiem do domu....
miałam szczęście, bo wszystko by mi umroziło na amen

buziaki

agniecha973 napisał(a)

Irenko, a co teraz siejesz?

jak byłam na spotkaniu w ogrodach działkowych, zebrałam oryginalny kolor rudbekii i te nasiona posieję oraz jakas roslinka w typie ubiorka, sliczna, okrywowa, potem już sama się nasiewa, ciepne między kamienie pod miskanta strictusa

Gardenarium napisał(a)

Irenka, apeluję o rozsądek, zaliczyłam wczoraj lunch u Amaro, żałuj że nie byłaś, kurczę, spotkaliśmy sie imieninowo z synami w rodzinnym gronie Było bosko

Danusiu, no nie masz litości!! wiesz, że wolałabym zaliczyc tamto mejsce, niż sale operacyjną!
no i wiesz, że w zęba poszło, bo jak to z nieszczęściem, idą parami
a czemu juz teraz imieninowo, to jak pamietam, mam być później?

____________________
Irenko to jedziemy na tym samym wozie
też tak mam....

moja miejscowość to Wietrzno więc sama rozumiesz


u mnie rano o 7 było -5 st.
na pewno było więcej....
to już mróz !!!

na szczęście doniczkowe wniosłam wieczorkiem do domu....
miałam szczęście, bo wszystko by mi umroziło na amen

buziaki

oj, sama nazwa już podpowiada
to obie już wiemy, z czym się mierzymy, ale damy radę, kto to wie, na co jeszcze kiedys liście się przydadzą
super, że uratowałas swoje piękności

Ja nie wyniosłam doniczkowych i rano wszystko sztywne . Ciebie nic nie postarzy nawet s5tary syn. Mój co prawda o slubie nie gada ale też stanowczo za stary jest .

hej Ty już nosisz a łapka nie boli ????Kiwam paluchemPozdrówka

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Ja nie wyniosłam doniczkowych i rano wszystko sztywne . Ciebie nic nie postarzy nawet s5tary syn. Mój co prawda o slubie nie gada ale też stanowczo za stary jest .

z mojego sie smieję, niech zapracuje na slub
a ja dzis posadziłąm wszystkie tulipany od córki, podzieliłam białe rozchodniki plewiłam; zrobiłam liste i wg niej robiłam, 4 punkty odhaczone
stanowczo za stare nasze dzieci