Jolu, dalej w szynie i opatrunkach i w jednym miejscu coś mnie boli, kurcze! ale idę siać, bo dziś po mrozie rannym, słońce
też cos gotowałam, ale to mi szkodziło, więc M. kupuje gotowce i leci podgrzewanie
u mnie był sos grzybowy, ale do twojej zupy sie nie umywa...gotowiec
Tak żartuje, jak w powiedzeniu, no ale syn juz cos bąka o weselu i dzieciach, ach postarzają mnie te dzieci
koniecznie rusz się, chce patrzec na kwitnące cebulki pod twoim świerkiemm i nie tylko