Irenko ufff jestem już na bieżąco Czy Ty się do psiej budy na zimę przeprowadzasz???? A wierszyk Hani musisz sobie oprawić
Ja nie susze pościeli na plocie - noszę do pralni z maglem Wlę zapach magla niż wiatru
Reszta prania najpierw podsuszana w suszarce wisi w pralni na przenośnej suszarce. Schnie niesamowicie, bo pralnia niepowo na piętrze z oknem dachowym ): pralnia oddzielona drzwiami przesuwanymi od dużej łazienki
Bałagan mam w pomieszczeniu przy garażu dedykowanym dla ogrodu ale kosiarka stoi w garażu bo już się tam nie mieści Biale kanapy nawet pionowo tam upchneliśmy. Na regałach wszelkie nawozy i akcesoria. I tak skrzynka z narzędziami ogrodniczymi - sekator, widełki, łopatki stoi przed drzwiami wejściowymi, bo muszę je mieć zawsze pod ręką.... A skrzyneczka derwniana ze sklepu gardenarium to ładnie wyglada a w niej bentleye
Doniczki plastikowe wyrzucam do pojemników z plastikami lub odwożę do miejscowego ogrodnika. Zstawiam tylko wielkie, bo zwykle komuś się przydadzą
Ja dzisiaj nosa nie wystawiłam do ogrodu.....w drzwaich stałam jak "piesa" na chwilkę wyszła...ale ona też nie chciała....poczytałam...tym razem rewelacyjny opis Hani ...doczytałam też, że wybywasz pod stolicę za dwa tygodnie..i dobrnęłam do końca...Irenko życzę pogody do pracy w ogrodzie, bo przynajmniej szybciej na bieżąco będę
P.s. pranie wieszam na sznurku w poprzek ogrodu...ale tylko duże..małe na suszarce...do narzędzi mam składzik, ale tak mikry, że tylko grabie i łopaty się mieszczą...reszta idzie do garażu
Moje narzędzia - te poręczne - mam w swoim pięknym ogrodniczym koszyku (no dobra - kiedyś był piękny ), reszta wisi w kotłowni lub zaparkowana w garażu w przypadku kosiarek Donice - zostawiam - przydają mi się co chwilę
Irenko, ja wyeksponowałam swoje śliczne i wyczyszczone narzędzia na specjalnej tablicy w garażu, marzyłam o takich narzędziach, żeby się ich nie wstydzić i nie musieć chować, a chwalić się nimi, bo są cudowne.
To dla mnie wielka duma posługiwać się tym, czym Geoff Hamilton, a to, że będę ich importerem, to nawet nie marzyłam, przeszłam wiele, żeby tego dokonać.
W Anglii jak jestem w ogrodzie, zawsze zwracam uwagę na zakamarki, kanciapy, schowki i szopy i widzę, że tam też narzędzia, ubrania, kalosze są powiedziałabym ozdobą, nie do chowania, czymś zwyczajnym, bo tam wszyscy mają ładne narzędzia.
Natomiast 15 grudnia dopiero ma wejść nowa seria Gold Cut, to seria sekatorów i różnych nożyc do cięcia topiarów, oczywiście sprowadzę i sama się zaopatrzę w te cuda.
Myślę, że to pytanie jest dobrym powodem do założenia specjalnego wątku w narzędziach pt. Jak przechowujemy narzędzia i akcesoria ogrodowe. Pokazujcie swoje zakątki tutaj właśnie