Ja w ubiegłym roku robiłam dużo sadzonek z cisa i wszystkie się przyjeły. W tym roku powtórzę proceder

Cis wam się ukorzenił??? Wow.
Mi nigdy nie wyszło.
Irenko a maczasz w ukorzeniaczu? Bo nie doczytałam

Juzia, hortki nie maczałam, ale cis tak nawet ulamana gałązka rodka się przyjeła, co psy ją ułamały

jotka napisał(a)

Irenko, wszystkie roslinki pieknie budzą się do życia, a po deszczu dostaną jeszcze wigoru.
Czy runianka jest zimozielona. ?

Tak Jolu, cieszy cały rok
Zaraz idę siac w gruncie, będzie ryzyk-fizyk

Agnieszka_B napisał(a)

Ja w ubiegłym roku robiłam dużo sadzonek z cisa i wszystkie się przyjeły. W tym roku powtórzę proceder

Ja też jeszcze mam inne do ciecia, więc bedzie również powtórka

irena_milek napisał(a)

Juzia, hortki nie maczałam, ale cis tak nawet ulamana gałązka rodka się przyjeła, co psy ją ułamały

To chyba Ty masz jakieś czarodziejskie ręce

ja też cisy maczałam w ukorzeniaczu

Mo coś niesamowitego z tymi cisami, zapamiętam i odgapię....
Prace ogrodowe dopiero 28 marca ten następny weekend pracowity zawodowo....
Irenko jestem ciekawa twoich zmian, masz duży ogród to i więcej możliwości, planuj kochana .....

Cisy tak ukorzeniasz - nie wiedziałam - spróbuję
ściskam

Dzięki Irenko za info w sprawie długości ukorzeniania hortek Ja też wtyknęłam do ziemi w zeszłym roku gałązki cisa (w ukorzeniaczu) i przyjęły się. W tym roku - cyprysik tępołuskowy - zobaczymy
U nas jest okropny wiatr dzisiaj. Jeszcze większy niż wczoraj. I nadal pada co akurat jest dobre. Tylko nieprzyjemniej jest straszliwie. Pozdrawiam niedzielnie