No wlasnie.....Kasiu, Ewo i Marzenka, ta ostatnia dziewczyna, to,,,,mistrzyni upychania, podziwiałam, ale...padlam na widok laurowiśni, Marzenko, chyba masz nr 1, ale w Polsce
Tne wiosna swoje, tez takie chcę
Kasiu, czyżbys do Wojsławic jechala? Ale fajnie
Ewa, no własnie, gdzie posadzę? Wróciłam od Marzenki z 9 trawami, po drodze kupiłam 5 cisow i 10 wrzosow, dla tych ostatnich miejsce jest