Asia, nie jest tak źle po pierwsze, jeszcxe bym do gory podkasała drzewa, lepiej dla nich i bedzie więcej światła dla wszystkich roślin, jasnota zdecydowanie zda egzamin i brunera, hosty mozesz dodać, blizej brzegu lub hortensje, ale nie ogrodowe, bo beda co drugi dzień klapniete, jak nie podlejesz, wybierz niższe bukietowe np. Bobo, na dodatek w cieniu poradzi sobie trawa, mysle,ze hakne ta zielona sobie poradzi,najwyżej bedziesz w upaly podlewać dzis tyle, zmykam do chorego męza
Irenko, jesteś niesamowita Jeśli chcesz taką dalię pojedynczą, dorasta do 60 cm to ukopię bulwkę teraz, póki kwitnie, mogę pozbierać również nasionka innych i niższych również zdjęcie usunę
Mariola, to ja poproszę nasiona jakos sianie w gruncie idzie mi bardzo dobrze, przechowowanie i pikowanie źle
Nie uduwaj fotki, cudny kolor, chyba i bulwkę chce
Clara czeka, ona jak ja zmrozi ma fioletowe liscie i gałazki, wygląda zjawiskowo
Będę pamiętać W tym roku miałam kupione dwa opakowania nasion, ale zgapiłam się i nie wysiałam. Poratowała mnie Małgosia i dzięki Niej mam dzisiaj dorodne kępki. W przyszłym roku jedno opakowanie wysieję ja, a drugie Mirka. (Bo wiem, że z jednego opakowania mnóstwo niteczek będzie). Zatem... oby do wiosny
Dziękuję za podpowiedź i poświęcony czas. Co do cięcia to byłam zmuszona bo 12m jodła zachorowala - zaatakowała ją mszyca i cała pokryta jest watą. Walczymy o jej przetrwanie niestety chemią.
Milka cięcia ja się nie boję tylko czasami muszę zrobić ukłon w strone mężą który preferuje gałęzie do ziemi. Dlatego powolutku go oswają z myślą i widokiem podciętych drzew
Ogród wspólny - ha ha ha
Hortensji w gruncie mam już ponad 40 i to wszystkie ogrodwe dlatego wiem co to znaczy ich podlewania. Miałam 30 wczoraj posadziłam 12 a jeszcze do posadzenia zostało trochę. Dostałam od Taty (sam ukorzenił). Ale nad bukietową pomyślę
DZiękuję i dużo zdrowia dla męża
Irenko wpadłam Ci powiedzieć ze wszystkie pasierby żurawki od Ciebie żyją i juz wypuściły listki mam ich chyba z 10
Jak przeżyją zimę to na Kopciuszkową będzie jak znalazł
I hosta gigantka tez zakwitła
Buziaczki
Irenko, ostatnio jakoś mało ujawniam sie na ogrodowisku, ale dość często zaglądam do znajomych ogrodów, do Twojego oczywiście też i kibicuję po cichu i ogladam piękne rośliny i podczytuję różne rady, bo bez ogrodu trudno funkcjonować