Jaka ja głupia jestem, wpisałam w google cedr i wyskoczyły mi wielkie drzewa, myślę no nie, Irenka ma co innego (mając na myśli kostrzewę)
Upałów jeszcze nie ma a mi już mózg wypaliło
Dziękuję za opinię do lawendy, miałam zamiar co drugą przesadzić a teraz zostanie na swoim miejscu.
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Liriope variegata pewnie wystraszyła się, że ją wyciepiesz.
Ja tak miałam w zamierzchłej przeszłości z moim pierwszym samochodem. Jak "nawalał" to klęłam i straszyłam go oddaniem na złom. Zawsze pomagało
Moja liriope wygląda jak Twój czosnek Obok wschodzą mieczyki abisyńskie i ani jeden nie jest nadgryziony.
Poszłam dziś za ciosem i między liriope posadziłam bratki. Zobaczymy czy zadziała tak jak na lilie.
Irenko, mam prośbę. Zrób zbliżenia swoich orlików. U mnie się chyba same wysiały. Szukałam w internecie co to takiego i nie mam pewności czy to co u mnie rośnie to orliki. W internecie są takie piękne wielkie kwiaty a to co rośnie u mnie to taka marnota.
U Ciebie, jak się człowiek zagrzebie w rozważania ogrodowe to aż nie chce wychodzić kielichowiec wonny to dla mnie jakaś nowość, ma ładny kolor kwiatów
Przy tak dużym ogrodzie jak Twój to zawsze jest coś do zrobienia. Ja mam dużo mniejszy ogród i za każdym razem gdy do niego wychodzę coś robię. Podziwiam zatem ilość włożonej pracy w ten piękny ogród