No zaklinacz dobra rzecz, szkoda, ze nie można kupić

Rozłożyło Cię Irciu? Współczuję. Nawet poczytać nie można, głowa boli

U nas też nie pada, daremne jest. Myślałam, że chociaż u Was...gdzie ten deszcz błądzi??? Bo niby gdzieś padało...

Przeraża mnie cena cisów na nóżce, musiałabym dać kupę forsy za dwa...może Tobie coś sensownego się uda trafić.

Buziaczki i zdrowiej

Powiedz, jak Ty to robisz, że deszcz Cie omija jak piszesz, a tyle kwiatuchów masz... Hortensje bez uszczerbku... Rodki kwitnące... No ja nie wierzę....
Ja starałam sie podlewać ile wody w studni tylko było, ale niektóre rosliny nie wytrzymały upałów mimo podlewania

Ambrowiec przepiękny. Ciekawe czy go gdzieś dostanę w okolicy....
Pozdrowienia śle

Irenko, ten ocet to 25% esencja. Smierdzi bardzo ostro. Mam nadzieje, ze rowniez u Ciebie znikna dzieki temu chwasty pozdrawiam

Podziwiam Irenko i wianek od Kasik i ogród pomimo suszy pięknie się prezentuje, rozplenice u mnie też mają mało kotków, a hortensje zasuszone i zwiędłe pomimo mojego podlewania...deszczu u nas też brakuje, wszędzie jest skorupa i twardo nie mam jak przesadzać, a wypadałoby już rozplanować siewki na rabatkach, kot wiklinowy śliczny, a ty zdrowiej

Macham i zdrówka zostawiam

Zaklinaj ten deszcz, plizz

Kurna, u mnie deszczu też nic a nic od 24 lipca. Dzisiaj się poddałam i pierwszy raz nie podlewałam. Boję się, że będę tego załować

Nie wiem jak to powiedzieć, ale u nas w nocy i nad ranem trochę podlało, dmucham i dmucham w Twoją stronę chmurki, może choć kilka kropel doleci, ale na pocieszenie wiaterek od razu suszy

U mnie właśnie leje i to porządnie, bardzo się z tego powodu cieszę Podeślę Ci parę kropelek