Wspaniały Ci Basia ten obraz wrzuciła.....to mogłaby być wspaniała motywacja gdybyś go miała na pulpicie kompa
Witaj Irenko. Wspieram Cię całym sercem w tym rzucaniu nałogu. Mój mąż tez rzucał kilka razy. Pierwszy raz jak urodził się pierwszy syn, drugi raz jak urodził się drugi syn, trzeci raz jak .... Nie trzeciego syna juz nie było. Potem ja dostałam alergii na dym papierosowy i rzucił palenie na dobre. Teraz w pracy walczę z palaczami, którzy nie potrafią uszanować moich praw do pomieszczeń wolnych od dymu papierosowego.
Irenko z naszym wsparciem dasz radę , zdrowsza będziesz, powodzenia życzę
Informuję, że laly dmuchanej nie kupił, przynajmniej nic mi o niej nie wiadomo....... Za to teraz wiesz lampki na drzewkach...... łapki mu zgrabiały, ale walczy..... Znów święta bez śniegu i z mrozem.. lepsze niż błoto... ale ogólnie kicha z taką pogodą...
Podobno ma być lepiej. Przynajmniej na południu.