Cykor na cykorze cykorem pogania. Najgorsze te kamery i paparazzi bo ja taką pozycję jak Konstancja trzymam. Najgorsze, że w tym roku jeszcze nie jeździłam, a w zeszłym tylko 3 razy, więc będzie prawie jak od zera, no zera i pół. Po co ja się w to pcham, chyba naprawdę muszę Was lubić, bo jak to inaczej wytłumaczyć?
Irenko jest dobrze......co byś powiedziała jakbym ja pojechała i stanęła na stoku po 14 latach??.....to tylko ośla łączka mnie by ratowała
Właśnie to jest fajne że się spotkacie.
Ula...najważniejsze spotkanie w tym wszystkim czyli śmigałabyś ze mną na oślej łączce, bo widzę, że podobna różnica w przerwie
musiałam kupić, bo mi poprzednie wcięło przy przeprowadzkach...ale kupione z przeceny, ceny boskie
jak tam Aga, masz cykora...ja trochę tak
Cykor na cykorze cykorem pogania. Najgorsze te kamery i paparazzi bo ja taką pozycję jak Konstancja trzymam. Najgorsze, że w tym roku jeszcze nie jeździłam, a w zeszłym tylko 3 razy, więc będzie prawie jak od zera, no zera i pół. Po co ja się w to pcham, chyba naprawdę muszę Was lubić, bo jak to inaczej wytłumaczyć?
o rany, właśnie te kamery i paparazzi!!!....ale czego się nie robi, jak człowiek wpadnie w takie towarzystwo, musimy lubić, jak nic!!
a ja w takim razie zero do kwadratu, naście lat minęło!!..czyli nic tylko z Izą będziemy cię naśladować, do przodu jesteś
Irenko, jak Iza zacznie od piątku, to my w sobotę od niej się będziemy uczyć. Poza tym ja nie jeżdżę, ja się zsuwam więc lepiej inny przykład brać.
fakt...spryciula Iza...potrenuje, no nic, damy radę, będziem szusować
Poczytałam o cebulowych i magnolii gwiaździstej - piękna będzie u Ciebie wiosna, dlatego się jej doczekać nie możesz! Lampy idealne!
Zobaczyłam też laskę, co udaje, że jest babcią, a na stoku niejeden delikwent przez nią wywrotkę zaliczy Ślicznie Ci w różu, tylko te proste włoski jakieś nie-Irenkowe A cykor? Po piątkowym spotkaniu przy Madżenkowej cytrynóweczce śladu po nim nie będzie
Uuuuuuuuuuuuuu.... Jak zwykle Irenka szykowna, czy w dresiku czy w stroju narciarskim. Widzę, że przygotowania pełną gębą.
musiałam kupić, bo mi poprzednie wcięło przy przeprowadzkach...ale kupione z przeceny, ceny boskie
jak tam Aga, masz cykora...ja trochę tak
Nawet jak byś leżała na tym stoku to będzie na co ppatrzec. A my już czekamy na zdjecia. ja oczy lecze , kropelki zakraplam żeby lepiej wszystko zobaczyc.
Poczytałam o cebulowych i magnolii gwiaździstej - piękna będzie u Ciebie wiosna, dlatego się jej doczekać nie możesz! Lampy idealne!
Zobaczyłam też laskę, co udaje, że jest babcią, a na stoku niejeden delikwent przez nią wywrotkę zaliczy Ślicznie Ci w różu, tylko te proste włoski jakieś nie-Irenkowe A cykor? Po piątkowym spotkaniu przy Madżenkowej cytrynóweczce śladu po nim nie będzie
Aguś, ta zima tez jakaś figlarna, oby cebulom i magnoliom nie zaszkodziła...to pokazać będzie co
czyli lampy zaakceptowane, dzięki ci
włoski fryzjer wyprostował, nie radził sobie z suszeniem kręconych Waligóra nie lubi mnie w prostych, a jemu muszę się podobać
cykora opanuję i bez cytrynówki
Uuuuuuuuuuuuuu.... Jak zwykle Irenka szykowna, czy w dresiku czy w stroju narciarskim. Widzę, że przygotowania pełną gębą.
musiałam kupić, bo mi poprzednie wcięło przy przeprowadzkach...ale kupione z przeceny, ceny boskie
jak tam Aga, masz cykora...ja trochę tak
Nawet jak byś leżała na tym stoku to będzie na co ppatrzec. A my już czekamy na zdjecia. ja oczy lecze , kropelki zakraplam żeby lepiej wszystko zobaczyc.
najważniejsze, że leczysz i idzie w dobrym kierunku!! ale mamy przecież Anię , Finkę i Maćka, to chyba nie uda się polec!!