Bożenka, ty jesteś też w naszym klubie, tylko jeszcze nie dojechałaś mam taką nadzieję, że jeśli zrobię spotkanie u siebie, to się wybierzesz
a ja podziwiałam wiersz o nowo powstałym ogrodzie, wielki szacunek i uznanie, twój talent nie ma granic
też pozdrawiam i zaraz odwiedzę wszystkich
i obiecane zdjęcie z sikorką; miałyście z Anią rację, cała karma wysypana i ptaki tylko słonecznik jedzą; muszę wywalić, posprzątać i kupić słonecznik, nawet już wiem gdzie
wiedziałam, że nie odpuścisz, ale cóż próbowałam...fajnie Aguś ty sezon odpaliłaś i u ciebie musi się zakończyć, a za rok, ja odpalę może już w domku letnim
dobrze, ze Wligóra ze mną pojechał, bo wpadł mu pomysł nowy, jak przyglądał się tarasowi Madżenki
A teraz kilka ujęć z ogrodu...zatem mili goście, tylko pismo obrazkowe
a tu na tle marcinków, spóźniony powojnik kwitnie
a tu takie ciemne marcinki
Marcinki.. to taka wdzięczna nazwa kwiatków. Czy Marcinek zimuje?.. zapytam nieśmiało Bo on chyba nie z tych jednorocznych?...
Ev, zimują, są bardzo wdzięczne, bezproblemowe i w całej masie kolorów; możesz sobie je posadzić, w takim miejscu, żeby o tej porze roku ładowały ci energię swoimi kolorami; mam takie wysokie i odmiany niziutkie, białe, błękitne, fioletowe i różowe
Niee Ewuś - to bylina - strasznie szybko rośnie. Jednak ma jeden minus - łatwo łapie mączniaka - i nawet jak ślicznie kwitnie to liście ma porażone i nie wygląda to dobrze....Jednak mam na to sposób - ukryłem je w innych roślinach Dobrze sprawdzają się trzykrotki, bo są tej samej wysokości