Ponoć idzie tylko chyba nie w tym kierunku
Macham póki jeszcze łapki mi znad śniegu wystają

Irenko zaglądam i pozdrawiam

Anula, a gdzie to ponoć obwieścili niemniej, trzymam się tego, jak tonący brzytywy


Ania, tyś mi pod tymi trawami cała się skurczyła, pliss zmieniaj foto, bo zimno mi się robi!!


Bogusia, pozdrawiam i mam nadzieję, że chociaż u ciebie lepiej, bo Zabrze ma się dobrze, a to na Śląsku

Ja koło Zabrza i jest okej

Irenko biorę przykład z Ciebie i po szóstej dziś rano wyszłam do ogrodu - raczej do przedogródka z łopatą do śniegu - takiego nawału śniegu nie pamiętam - myslę że do maja będzie się topić i mam czym podsypywac świerki coby miały podlewanie - jutro sieję lwiąpaszczkę i to ma oznaczać że wiosennie się robi

pozdrawiam wiosennie

Irenko ja też słyszałam że wiosna idzie po niedzieli i nie dopuszczam niczego innego!!
pozdrawiam!

czyli zimowo i sniegowo u Ciebie Irenko ? to tak jak u mnie...
a więc ciepłe pozdrowienia

Może chuchajmy wszyscy razem... siła w Ogrodowisku, roztopimy te lody!

Bogusiu, to ty blisko Kindzi, ale trafiłam

Mira, jak to miło! szkoda tylko, że śnieg a nie sadzenie lub inne fajne robótki, co tam, minie a wody masz dostatek


Karola, to tak jak ja

Marzenko, u mnie tak umiarkowanie, zawsze mogło byc gorzej, ale wieści niosą, że u nas nie ma jakiś niespodzianek

Weroniko, genialny pomysł, zaczynamy huuuuuuu!

narazie to mi wiatr zdmuchnął chyba kota wyszedł z wielkim oporem na szybkie siusiu i go nie ma idę poszukać futerka, czarny jest, to w śniegu nie zginie