Aniu dziękuję Ci za poradę w sprawie róży Elmshorn to raz.
A dwa za podtrzymanie na duchu w obawach o pieska. Wiem, że masz wiekowego, który zmusił Cię do wybudowania domu i "pomaga" w uporządkowaniu rabat.
Ale to nie on kazał Ci przesadzać pięcioletnie róże ? !

Qrcze odważna jesteś. Pewnie czerpiesz ją (odwagę) z potraw białkowych, skoro za węglowodanami w postaci ciast nie przepadasz
Zapisuję się do klubu "nie cierpiących, nierobiących" generalnych porządków przed świętami. O nie, nikt mnie nie zmusi, od takich robót jest pora letnia moim zdaniem
Aniu czy te Twoje liliowce, lilie są jakoś troskliwie pielęgnowane ? Wiem, że masz glinę (ja też) i to daje mi nadzieję, że i u mnie coś tak pięknego mogłoby być. Tylko jak to zrobić ? Oprócz zakupu roślin