Część gości już pożegnałam.. szkoda...
Zawsze co miłe szybko sie kończy...
Rok temu z Konstancją odwiedziłam Tadeusza Nalepę..


Rok później, czyli dziś ze znajomymi z Gdańska i Włocławka

Obejrzeliśmy nowe założenia ogrodowe w mieście..


I widok na najseksowniejszy pomnik w mieście .. nigdzie takeigo nie ma

Poszlifowaliśmy Rzeszowskie bruki w rynku..


Uścisnęłam rękę zakutej pale w podziemiach..


A drugiemu sprawdziłam, czy jest jeszcze meżczyzną..


By nie było, że ogrodowo.. to w muzeum była chyba ławka ogrodowa, a raczej jej cześć.. niestety nie dosłyszałam z jakiego okresu


A teraz myślę kiedy uda mi sie wyjść na prostą z nieobecnością na forum.... najprościej chyba zacząć żywot na bieżąco

Acha.. chyba życzenia były nieszczere... składam reklamację.. z samego rana zapalił sie nam odkurzacz centralny... pierwsza strata zaliczona... na szczęście dom nie staną w ogniu

Mala_Mi napisał(a)

A drugiemu sprawdziłam, czy jest jeszcze meżczyzną..

jesteś niesamowita i co pusto?

Po ciekawych miejscach gości oprowadzałaś (Ps, nie byłabyś sobą, gdybyś nie sprawdziła tego i owego). Ta podniebna akrobacja na barierce to raczej niebezpieczna była, oj Anek, cała Ty. Pozdrawiam

Ps
Tadeusza Nalepę cenię za jego talent, nic nie przebije zespołu "Brekaut" i "Anny" (chyba znasz?)

Aniu jkie ładne zaszronione foty tak dumam, ze u nas jeszcze tak nie było....powiedz kiedy TEN WIELKI DZIEŃ?

Mala_Mi napisał(a)

Oj Aniu widze, że sporty ekstremalne to twoje 3 imie Przez moment, aż się przestraszyłem, że tam sama poręcz jest, a jednak kawałek szkła wystaje... uf.
Czy to ta nowa okrągła kładka nad skrzyżowaniem ?
Doczytałem o centralnym odkurzaczu... złośliwość rzeczy martwych, dobrze że skończyło się tylko na odkurzaczu...

Mała Mi ciągnie cię do latania Jak nie jaskółki na drabinie to wygibasy na barierkach

Luki napisał(a)

Oj Aniu widze, że sporty ekstremalne to twoje 3 imie Przez moment, aż się przestraszyłem, że tam sama poręcz jest, a jednak kawałek szkła wystaje... uf.
Czy to ta nowa okrągła kładka nad skrzyżowaniem ?
Doczytałem o centralnym odkurzaczu... złośliwość rzeczy martwych, dobrze że skończyło się tylko na odkurzaczu...

Łukasz.. miałam tam stanąć, ale auta zaczęły na mnie trąbić .. .. i stwierdziłam zamkną mnie w wariatkowie..... zlazłam

Edit.. tak to ta nowa kładka... może nie piękna, ale za to praktyczna.. bo ruch na ulicy jest teraz sprawniejszy..

elzbieta_g napisał(a)

jesteś niesamowita i co pusto?

Ela.. zakuta pała ma pusto wszędzie ....