Marek bo mi w życiu nic nigdy nie wychodzi tak jak trzeba
Na spotkaniu Danusia pokazywała starodawne nożyce do ciecia żywopłotów z bukszpanu.... ja chcę te nożyce... po prawej cięty przez Danusię, a po lewej cięty (a w zasadzie nie cięty) przeze mnie.. w realu jeszcze bardziej widać różnicę.. bukszpany trzeba ciąć, ciąć, ciąć.. teraz to wiem.. o 2 lata za póżno
Danusia powinna mnie była wtedy przełożyć i zbić .. jak ja mam zamiar Natkę
Sadzonki posadzone jednakowo i te same i takei same...
A potem będzie dowód w sprawie.. o znęcanie sie nad nieletnimi... nie ma gupich ..
Powoli zaczyna przekwitać.. ale tak ładnie nigdy nie kwitła
A te białe (zawilce) atakuje mi te niebieskie (przylaszczki)... i zastanawiam sie czy nie zagłuszy...
Edit.. na foto widać fiołki.. dopisuję bo potem powiecie ze przylaszczki od fiołka nie odróżniam.. fiołki też atakują..
Aniu dziękuję, buziaczki
Bukszpany po cięciu niesamowite. Ja się już kolejny raz przekonałam że doświadczonych ludzi trzeba się słuchać. W weekend ciacham swoje