Ja eksperymentuję.. bo jak nie mieć jeżówek??? Wiem jedno... ziemia musi być troszkę ulepszona.. przynajmniej na start.. bo ogólnie 95% rośnie dobrze nawet w byle czym ... ale to krewniaczki rudbekii.. wiec rośliny preriowe... Do tej pory wszytkie mi żyły, ale w zeszłym roku kilka posadziłam w glinę... i niestety .. nie lubią tego Mrozoodporne są ... ale niestety nie lubią ciężkich gleb i wody .. podejrzewałam opuchlaki.. ale to nie one.. to za mokro i wygniły
Maki wrzucone do cienia i na mokre ze skalniaka... chyba mi wybaczyły, bo pierwszy zakwitł.. nie mam pojęcia gdzie je posadzić, ale tu gdzie są , są dużo gorsze.. i ufff... pojęcia nie mam gdzie....