Leci z planem.. jeszcze..... Izie cofnęli urlop na czwartek..ale da radę... jeszcze jakiś bus wieczorny jest.. jedziemy w 5 szt. wiec Bociek martwić się nie musi..trumny chyba nie weźmiemy...
Auto stoi na warsztacie i chyba zasilanie gazowe odpalimy w draniu.... bo to smok nie auto i lepiej jak się zagazuje a nie zapije....
W nocy śnieżku poruszyło tyci tyci, ale biało sie zrobiło.. i lampki na drzewkach tak świeciły, że w domciu aż było jasno... zaczęłam nawet szukać aparatu by strzelić foto..ale ubierać mi się nei chciało.. normalnie bym w piżamce poleciała..ale rozsądek wziął góre..... gardełko i tak trochę drapie..a mam być zdrowa

Za 36 godzin odpalamy.... teraz juz w godzinkach odliczam
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.