Witaj Aniu, przygotowania trwają na całego, to ja nie przeszkadzam, tylko dalej siedzę u Ciebie w ogrodzie... No teraz stoję i oglądam ten zakręcony szpic z Konwalnikami... Już myślę, jak by go tu wykorzystać u siebie, chyba, że masz coś przeciwko, to zrobię szpic w drugą stronę i już będzie inaczej...?
Witaj Aniu, przygotowania trwają na całego, to ja nie przeszkadzam, tylko dalej siedzę u Ciebie w ogrodzie... No teraz stoję i oglądam ten zakręcony szpic z Konwalnikami... Już myślę, jak by go tu wykorzystać u siebie, chyba, że masz coś przeciwko, to zrobię szpic w drugą stronę i już będzie inaczej...?
Jeszcze pracuję.. muszę co pilne zrobić, aby ten mój pseudobiznes zostawić sam sobie... ale ja się pakuję w 10min....zawsze... a potem myślę co zapomniałam......
Możesz Dorcia szpicka zrobić jakiego chcesz... poszukam jakiś fotek zbliżających... ale jak wróce... o ile wrócem...
o 12 w sobotę pod kamerą taniec!! Waligóra chyba doklei się do monitora!!
Pasowało by mieć takie prepitety jak na meczach w amerykańskich filmach ..takie czilriderki...... ale byłby odjazd..jakbyśmy tak wystąpiły........ Boziuuuuuu czujem się jak za starych dobrych czasów..szaleństwo w czynach.. szaleństwo w oczach i życie pełną gębą......... Damy czadu..... trza jaka choreografię opatentować...... chyba zapodam pomysł Ani na drogę niech obmyśla jakie sekwencje tańca..... ...... Właśnie opróżniam aparat foto by było gdzie cykać zdjęcia ....
zaraziłam się tym szaleństwem, od razu wszystkie rajdy w głowie i wspinaczki i naprawdę szaleństwo...niech Ania myśli, damy czadu...i od pracy intelektualnie odpocznę, bo mnie juz wnerwia też!!
laptop bierzesz? i ręcznik dla Gabrysi!!
to juz jutro!!! zakupy muszę zrobić i gulasz węgierski nawarzyć
o 12 w sobotę pod kamerą taniec!! Waligóra chyba doklei się do monitora!!
Pasowało by mieć takie prepitety jak na meczach w amerykańskich filmach ..takie czilriderki...... ale byłby odjazd..jakbyśmy tak wystąpiły........ Boziuuuuuu czujem się jak za starych dobrych czasów..szaleństwo w czynach.. szaleństwo w oczach i życie pełną gębą......... Damy czadu..... trza jaka choreografię opatentować...... chyba zapodam pomysł Ani na drogę niech obmyśla jakie sekwencje tańca..... ...... Właśnie opróżniam aparat foto by było gdzie cykać zdjęcia ....
widzę ze jesteś w pełnej formie i ,,szaleństwo w czynach i szaleństwo w oczach"(Twoich) dobrze dla nas wróży. Będzie na co popatrzec.Tylko przy tych cytrynówkach i innych nie zapomnijcie o aparatach.
Pszczółka mnie ukatrupi...ale jadę bez niczego.. nawet cytrynófki nie mam..nie zdążyłam zrobić..... nic nie zdążyłam...... oooo jeszcze podpiąć aparat...... 7 godzin do wyjazdu..a ja jeszcze w rozsypce.. pracuje.. grrrrrrr
W sobotę o 12 tańczycie przed kamerką !!! Może przed tą koło karczmy (jest tam dziura w ziemi wykopana) . Zauważyłem że lepiej chodzi . Pozdrawiam i obgryzam pazury.