adom1206 napisał(a)

Święto Kwiatów w Skierniewicach.21.09.2014

Najlepsze na koniec:

ale fajnie ktoś wymyślił

Madziu ilekroć na to patrzę to zawsze się z tego śmieję mimo że mój mąż to super facet.

u niektórych z was już wiosna a u mnie nic się nie zmienia i dalej nic nie widać.No oprócz zielska bo temu to nawet mróz nie przeszkadza.Oj szykuje mi się sporo pracy na wiosnę.

Będąi u Ciebie wiosenne widoki! U mnie raptem tydzień śniegu był i mrózu tyle co przymrozek, nic dziwnego, że kwiatki już w rozkwicie, ale te wyrywne, Ciepłolubne tulipanki ledwie noski pokazują, Podziwiam Twoje trawki, dużo ich masz!
Pozdrawiam

Sa, no bo bazie masz, zielono jest, mozna trawy i byliny ciac, nic tylko grabki do reki i wiosna bedzie, pozdrawiam

Ja już trawy, klony i jabłoń pociachałem a trawnik dwa razy grabiony. Werbena nadal nie wschodzi. Pozdrawiam

Wojtek to licho z tą werbeną a tak chciałam żebyś dużo miał może jakiś mój błąd w sztuce

Irenko tylko bazie.Niestety u mnie wszystko później rusza.Traw nie tnę- jeszcze mają czas.Może za jakieś dwa tygodnie w zależności od pogody.Chociaż jak patrzę na wasze poczynania wiosenne to sama już bym za grabki złapała a tu tymczasem z młodym chorym w domu siedzę. Dzisiaj sobie obiecałam że jutro zasiądę przy kawce rano z zeszycikiem i spiszę najpotrzebniejsze prace ogrodowe na początek okresu a potem pomyślę o tym co dalej chciałabym zrobić przy tym moim zielsku.Jak patrzę na wasze wychuchane, wypieszczone ogródeczki aż mi głupio że nie posuwam się do przodu tylko tak jakbym tkwiła wciąż w tym samym miejscu. Praca ogrodnika to niesamowita dbałość o wszystko a u mnie ciągle i wiecznie chroniczny brak czasu na wszystko.Gdziekolwek podłubię i w jakimś miejscu opielę to za nim zajdę do końca ze wszystkimi rabatkami to od nowa mam to samo.

Haniu mam nadzieję że w tym roku to już powinien być szał i pełna okazałość.Nie wspominając że ciągle mi mało i już na jesieni kupiłam kolejne.Zakopałam je w miejscu docelowym żeby przez zimę szlag tego nie trafił a na wiosnę znowu kawałek trawnika mężowi zabiorę.Tym razem tylko miskanty posadzone w jednym rzędzie ala żywopłocik.Taka moja ochrona brzegu trawnika bo bez przerwy ktoś mi na nim parkował albo cofał.Nic innego w tym miejscu nie wchodzi w rachubę bo to przy samym wjeździe pełno kamieni w glebie.Całość dosadzona rozplenicami.Jutro suchą fotkę wrzucę jak to wygląda. Pozostanie mi tylko dodać jakieś dopełniacze bylinowe a może iglaki.Jeszcze nie wiem. Może coś doradzicie.Zobaczymy.

Dajmy jej jeszcze trochę czasu.....

Oby wzeszła.Jak u ciebie ostatnio łaziłam to fajnego carexa widziałam.Wylądował na liście zakupowej.I jak tu nie kochać tych traw.