Na szybko mam tylko takie zdjęcia , jak zima będę porządkował galerię, to wstawię inne. On lubi się fotografować
Był przesadzany, dzięki temu mam go już w dwóch miejscach. Pierwsza fotka z 2013, druga po przesadzeniu.
Dwa lata minęło po przesadzeniu , a tak ma już ponad 5.
Nie ma większych wymagań.
Jeden rośnie na pełnym słońcu od rana do 16, a drugi od 12 do wieczora, w arboretum rosną też w półcieniu i jest im równie dobrze.
Nawozów nie daję żadnych, ogród mam na żyznej glebie, mało go podlewam, wodę dostawał podczas suszy w tym sezonie.
Niczym go nie okrywam i spokojnie przetrwał już wiele zim, nawet tą najgorszą 2011/12, tyle że Podkarpacie jest zazwyczaj śnieżne, a śnieg to wystarczające okrycie dla niego.
Miałem odmianowe, wszystkie po zimie nie wzeszły, padły.
Co do siewek, popytaj Ani, u mnie siewek nie testowałem.
Tak, oczywiście najlepiej wiosną, kwiecień-maj.
Swojego wykopałem ze starego stanowiska, a malutka część została na starym, dzisiaj jest już to ładna kępa. Natomiast ten przeniesiony/przesadzany troszkę odchorował, widać to nawet na drugim zdjęciu, długo był marny.
Jeszcze odnoście ich odporności, to o stare nie ma się co obawiać, nakryć warto świeżo sadzone oraz młode, ale dopiero przed silnymi mrozami. Liście na starych kępach same opatula go na zimę.