Też dzisiaj przegląd nasion robiłam sporo siejesz. Ja już w tym roku wszystko sieję prosto w grunt bo w doniczkach mi nie wychodzi. Ty pewnie w palety,doniczki , a potem pikujesz? Lotosem się zmartwiłam bo chyba są jednak puste.

Pszczelarnia napisał(a)

Pięknie poselekcjonowane. I nawet poporcjowane.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Też dzisiaj przegląd nasion robiłam sporo siejesz. Ja już w tym roku wszystko sieję prosto w grunt bo w doniczkach mi nie wychodzi. Ty pewnie w palety,doniczki , a potem pikujesz? Lotosem się zmartwiłam bo chyba są jednak puste.

W zasadzie większość kiełkuje pod matecznikiem, ale żona zawsze zsieka, stąd moje skrzyneczki, to moje skarby i oczywiście pikuję. Najpierw do lutego, marca, wiszą w kubeczkach czy woreczkach na polu albo w tunelu, oczywiście te zebrane na przełomie jesieni z zimą. Natomiast niektóre, jak jeżówki sa na sucharach do tej pory, tak więc zbiór robie teraz. Monardy, wernonie trzeba zebrać szybciej. Nie ma tego dużo, ale lubię wysiew roślin.

2015



2016

U ciebie już sezon powoli a u mnie śnieg jeszcze po kolana

Mariuszu, właścicielu przepięknego ogrodu , mam pytanie.
Chciałabym zakupić kolejnego derenia jadalnego. Mam już dwa egzemplarze, ale prawdopodobnie są to krzewy uzyskane z siewek. Lekko zakwitły mi po trzech latach. Nie owocowały.
Tego kolejnego chciałabym wyprowadzić na jedno-lub góra trzypienne drzewko. Którą odmianę mógłbyś polecić?

Ja to zawsze mówię Bolestraszycki, Szafer nie bez powodu. Pierwsze polskie odmiany powstały w Bolestraszycach, niektóre z nich jadłam od dziecka (Podolski). Szczegółowo przebadane http://www.dbc.wroc.pl/Content/18811/82_Zwiazki%20aktywne%20owocow%20derenia_Kucharska_A.pdf
Wklejam ulotkę http://bolestraszyce.com.pl/wp-content/uploads/2014/02/Ulotka_festiwal_derenia.pdf

Witam. Mariusz też nie śpisz jeszcze napisałam do ciebie na wp. Poradź.
Jak już tutaj jestem chciałam się jeszcze zapytać kiedyś miałam do czynienia z takim pachnącym tatarakiem, czy jeszcze taki jest jeśli tak to jak się nazywa. Chciałabym mieć taki tatarak w oczku.
Na wrzucić grzebień tylko jaki. Napisz mi na moim wątku.
Woda jak na razie teraz krystaliczna ryby dobrze przezimowały.

U ciebie na wątku panuje ciagłe lato. U nas jeszcze wiosna nie zajrzała, pełny zastój we wschodach i wzroście.
Pozdrawiam.

Mariusz napisał(a)

Ja to zawsze mówię Bolestraszycki, Szafer nie bez powodu. Pierwsze polskie odmiany powstały w Bolestraszycach, niektóre z nich jadłam od dziecka (Podolski). Szczegółowo przebadane http://www.dbc.wroc.pl/Content/18811/82_Zwiazki%20aktywne%20owocow%20derenia_Kucharska_A.pdf
Wklejam ulotkę http://bolestraszyce.com.pl/wp-content/uploads/2014/02/Ulotka_festiwal_derenia.pdf

Bardzo ciekawe opracowanie. Ja zakupiłam w tamtym roku polecane przez ciebie odmiany i z radością odkryłam, że zaczynają kwitnąć.
Czekam z niecierpliwością na fotki twojego szpaleru z derenia jak zakwitnie. To dopiero będzie widok.