Sebcio już odpowiedział

, dzięki.
Wróciłam z podróży, a na tarasie wszystko suche na pieprz, zrobiłam sobie kawkę i dawaj podlewać,a potem poszłam zobaczyć co na ogrodzie, no i jutro od rana koszenie, 3 dni a trawa prawie"po pachy"), ogórków pełno, pomidory same spadają szkoda gadać a w starym ogrodzie jeszcze nie skończone nasadzenia, po niedzieli wracam tam na robotę

Zmierzyłam kwiat Anabelki ze starego ogrodu, olbrzym i go nie prostowałam a to

taka olbrzymia kula.
A tutaj wszystko kwitnie jak oszalałe, nawet nie wiem od czego zacząć

może od warzywek
nie zaglądałam im w środek, bo lało a tu proszę jakie piękne okazy

pomidorki Opałka pięknie obrodziły, to jest pomidor na soki i przeciery, dużo suchej masy ma