Aniu, też mam to samo, jabłka w tym roku obrodziły.

Ja też sprawdziłam trasę , mam Aniu do Ciebie 594 km i przyjechałabym może, ale 10 muszę być też w Łomży, ale następnym razem......będę

no szkoda Ewo
Bogusiu jabłka dostałam od sąsiada ja antonówek nie mam tylko szarą renetę , ale szpakuny mi nic nie zostawią, potem jeszcze będą gruszki w starym ogrodzie mam przedwojenną gruszę(pyszne ma owoce), to będę robiła dżem i trochę dyni będzie to też, no jak co roku

Jeszcze słońce się nie gniewa ,resztką sił obdarowuje moje miasto ciepłymi promieniami ,życzę i Tobie Ann pogodnej środy Dzień dobry

nic nie piszę, no bo co mam pisać ,że znowu padało w nocy i rano, a w ogrodzie poślizg nie kontrolowany?
albo,że robię następne pomidory bo robię i latam kuchnia, aby pomieszać i do kompa,żeby po wątkach pobuszować aha wczoraj dostałam; jeżówkę Coral Ree, 3 Citronelki, 2 Southern Comfort, liliowiec Daring Deception i Destined to See, liriope Variegate, carex Lemon, floks paniculata Serbet Blend i Laurę i jeszcze 2 pergole i finito

Też tak mam,kuchnia,i komputerek.A zakupów nie robiłam,chociaż pergoli ci zazdroszczę.

Haniu one nie drogie tylko 36 zł

Aniu, pokaż prosze wspaniałe zakupy, a szczególnie pergole chciałabym zobaczyć Muszę coś kupić do mojej róży historycznej Louise Odier i szukam ciągle.

Oj pochwal się Aniu zakupami

Pokaż pergolę, na róże?