sorki, ale dzisiaj wymiękam, idę się położyć, jestem b. zmęczona , a jutro mam wyjazd, bye

Hehe - Aniu - Tre


Dobranoc

Aniu fajnie kolorowo u Ciebie jak i u mnie a różową hortensję sadzonkuj

Jest piękna i taka delikatna,to będzie chyba moje następne "chciejstwo".

jestem w O.,droga była przyjemna, samochodów na trasie nie za dużo słoneczko świeciło, jechałam z nastawieniem na prace w ogrodzie wiozłam jeszcze trochę roślin na wsadzenie i cebulek kwiatowych , ale miałam wypadek już w domu, złapałam " plaskacza" i wywaliłam się jak długa, musiałam jechać na SOR, bo myślałam, że połamałam ręce, na szczęście nie, ale mam lewa na temblaku, prawa opuchnięta i obolała, kolano zdarte i bolący nos, od 16.00 do 20.00 byłam w Poliklinice, tyle narobiłam w ogrodzie, ból niesamowity, dostałam silne przeciwbólowe leki, zakaz pracy przez 10 dni i skierowanie do ortopedy jutro wracam nad morze, pisze 1 palcem prawej reki, sadzonki zrobię jak wydobrzeje

Aniu,współczujemy,pozdrowienia od m.,.

dzięki Bogusiu, ale mam strasznego nerwa, bo miałam zrobić w ogrodzie i na cmentarzu, ech

Ty się nie denerwuj,tylko o siebie zadbaj.

teraz nie da rady, za bardzo boli, jestem załatwiona tak ładnie jeszcze kwitną róże będę prosiła brata, żeby zrobił zdjęcia to wstawię po powrocie

Oj,znam te,,plaskacze" Czasami zahaczam o wystającą kostkę,no i kolana poobijane! Na szczęście tylko raz miałam wywrotkę na twarz, szczęście w w tym,że przede mną była darń,a nie krawężnik.
Współczuję, zwłaszcza,że jeszcze masz duzo prac ogrodowych do wykonania.
Ale,jak mówią skoczkowie:Wyżej pępka nie podskoczysz!
Trzymam kciuki!Buziołki!