Dzięki wszystkim za pamięć, rehabilitacja oczywiście na oddziale ortopedycznym i dlatego zostałam w O., ale za to mogę porobić oczywiście "cudzymi" rękoma w ogrodzie, dzisiaj bardzo dużo zostało wkopanych roślin, które zalegały na tarasie w M., i ogrodzie w doniczkach majster dowiózł jeszcze nawozu końskiego,więc można po troszeczku dodawać w dołki. Oddałam młode drzewka, czereśnię, wiśnię 2 jagody kamczackie i porzeczkę ozdobną znajomej , bo ma ogród na 2 ha, więc ma gdzie wsadzać, a ja na te miejsca powsadzałam róże, rh, hortensje, trawy itd. itd, w poniedziałek będę podsadzała żurawkami, dąbrówkami, hostami, czyli drobiazgiem. Zdjęcia pokażę po powrocie bo nie zabralam ze sobą kabelka, co by zdjęcia z aparatu do kompa przerzucić

Poczekamy a Ty się Aniu rehabilituj.

może do czwartku dotrę na żuławy

Aniu, długo do Ciebie nie zaglądałam, a Ty tak narozrabiałaś ? Życzę szybkiego powrotu do zdrówka

dziękuję Aniu, jutro wracam na żuławy

monteverde napisał(a)

dziękuję Aniu, jutro wracam na żuławy

To już wydobrzałaś?

a gdzie tam, ale muszę, 17. znowu do lekarza

To się nieciekawie układa będziesz miała zaległości w ogrodach

już mam , ale powolutku robię i tu miałam 2 pracowników, dzisiaj sama powolutku wsadziłam 4 doniczki z tulipanami. Wsadziłam Gwen, Black Parrot, Flaming Flag i Monsellę, a wcześniej jak przyjechałam to dużo więcej , ale to oni wsadzali

monteverde napisał(a)

już mam , ale powolutku robię i tu miałam 2 pracowników, dzisiaj sama powolutku wsadziłam 4 doniczki z tulipanami. Wsadziłam Gwen, Black Parrot, Flaming Flag i Monsellę, a wcześniej jak przyjechałam to dużo więcej , ale to oni wsadzali

najważniejsze, że mogłaś nadzorować, to tak jakbyś sama robiła