do 12.00 był mrozek jak odpuściło wykopałam resztę dalii i włożyłam do folii aby bulwy obeschły, po niedzieli pójdą do piwnicy

włożyłam jeszcze kilka koszyków z cebulowymi, przez te ręce to wszystko z opóźnieniem, ale zrobione po niedzieli jak odpuści to jeszcze cosik tam porobię, najważniejsze ,że ze wszystkim co miało iść do ziemi zdążyłam

jak wróciłam po 16.00 z ogrodu to jeszcze wsadziłam 3 zwartnice do doniczek: Christmas Gift, Jewel i Aphrodite

Aniu jak ją zabezpieczyłaś i podlałaś to będzie wszystko oki

Asia z ta pełnią lata to przesada, ale jeszcze na krzewach jest pełno kwiatów róż, zostawiłam je bo w domu by już padły