wow ! te stożki wyglądają jakby tam od zawsze były

Sylwio ja bym tam przy lawendzie nie wciskał róż. Raczej coś co będzie wcześniej kwitło, bo do lipca trochę pusto. Tak jest bajka

Ty masz już piękny ogródek ....I z tego co czytałam to w jeden sezon Ja dłubię i dłubię i już prawie finiszuję

Na romantyzm na razie nie ma czasu .... wszystko biegiem z zegarkiem w ręku a wieczorem po omacku szukam poduszki

Dokładność i perfekcja na mój sposób jest o ile dobrze pamiętam to od zawsze .... Nie usiądę jak mnie coś w zasięgu wzroku drażni Nie sądzę aby ten rodzaj zachowania był wygodny ale tak mam i się już nie wyleczę no chyba , że całkowicie opadnę z sił to mi wsjo rybka A i takie stany miewam

o rany przez 3 lata aż tyle udało się zrobić gratuluję dziewczyno

Takie widoki z rana do kawki dostarczają Ci pewnie pozytywnej energii na cały dzień. Pozdrawiam

Wiesz, dla Ciebie Twoja perfekcja i chęć dogonienia minionej minuty daje satysfakcje pozostałym członkom rodziny.
Oby jak padniesz miał Ciebie kto podnieść
Mój syn to zauważy wówczas jak zgłodnieje, że „leżę „

A co do dłubania, ogród to jednak sztuka.
Masz ogród taki, w którym z chęcią się zatrzymuje i łapię oddech.

No Sylwuś przy taaaakim koszmarrrnym wszechobecnym bałaganie to ja wymiękam . I napiszę więcej.
Ja taaaaaaaki bałagan mogę oglądać cały czas. A jeszcze gdyby mi na domiar tego przyszło żyć w taaaaakim bałaganie to ja baaaardzo chętnie .