Sonka to nie jest tak , że wszystko jest na tip top ... Uwierz mi ... jest wiele do zrobienia aby to była bombonierka .... Biegam to tu to tam ... nigdy w jednym miejscu długo bo mi się nudzi...
Wczoraj na ten przykład ... robiłam kanciki w jednym miejscu - za chwilkę dokończyłam cięcie kulek - za chwilkę wróciłam do chwastów - pomiędzy biegiem pogrzebałam przy pomidorkach ... następnie rozsypywałam korę ....i znowu robiłam kanciki
Staram się to robić tak aby nigdzie nie zostawiać bałaganu i schodzi mnóstwo czasu na takim bieganiu ... no cóż tak mam
Wczesną wiosną posiliłam się po raz pierwszy koleżanką z ekipą .... Zrobili mi nawożenie . Glebogryzałką zmielili mi to i owo i poprzycinali trawy .... No i posiali trawkę w miejscu gdzie było łyso bo ciężarówki zniszczyły trawnik podczas prac budowlanych. Z resztą radzę sobie sama
Przeglądam i podczytuję trochę, a także robię notatki i teraz już mam podejrzanych znikających żurawek - larwy chrabąszczy i wiem czym i jak z nimi walczyć. W przerwie przeglądania sprzątam, aby mieć dużo czasu jutro na ogród. Myślałam, że za gorąco na przesadzanie,a teraz juz wiem, że nie Dziękuję!
Tak ... moje adhd ogrodowe nie odpuszcza a do tego doszedł zespół niespokojnych nóg
Co do basenu ... już teraz mogę napisać , że jest super ... wymiary 488x122. Zestaw pompy piaskowej z chlorynatorem ... Z soli wsypanej do wody wytwarza chlor . Moc pompy ok 7m3 /h.... Dokupiłam sobie jeszcze odkurzacz który podłączam do pompy i ładnie z dna wybiera to co osiadło ... Lipy mnie nie oszczędzają i przy wiaterkach mocno nawiewa różnorodności .... Minusem może być to , że pompa jest duża i nie mogę jej nigdzie schować ... Jutro mogę Ci zrobić fotkę ...
aaaa i jeszcze ... pompa jest zaprogramowan i sama się włącza i wyłącza więc bez mojej ingerencji robi co potrzeba .... Przy dużych ulewach częstuję wodę chlorem szok w tabletce i tyle .....
Pomyślałam sobie , że poszerzę pole żwirkowe i na tym ładnie ułożę sprzęt basenowy ....
Tylko należy podlewać !!!!!! to ważne .... jeszcze nie straciłam żadnej roślinki przesadzanej nawet w najgorętsze dni .... Należy jeszcze uważać na bryłę korzeniową aby za bardzo jej nie pociąć ,choć przy bukszpanach (jeszcze jutro działam) aż tak bardzo nie uważałam
Tak Sylwio, podlewanie u nas jest obowiązkowe - nieraz na dwie pary rąk Kilka żurawek straciłam po zimie której praktycznie nie było, więc podejrzewam robale.
Syla - suuuper wieści, już nie mogę się doczekać widoczków. Jak na moje usposobienie to Twój ogród to uosobienie perfekcji Zwłaszcza co do konsekwencji doboru gatunków
To mówisz, że basen masz wielkości mojego ogródka?
____________________
Tutaj piszę bloga: ZielenDoKwadrat.pl
A tutaj walczę z własnymi ogrodami :) MIKRO ogród 2.0 stary wątek tu: MIKRO ogród 1.0