Oj Sylwia, jak ja Ci dziękuję za te wszystkie inspiracje, które mi (i pewnie wielu innym ,,zielonym" )serwujesz! Masz tak wymuskany ten ogród, że jak się tak napatrzę na Twój, a później zerknę na swój to... płakać mi się chcę!!! Ile jeszcze pracy przede mną!!! Chodź, była u mnie wczoraj koleżanka, która na działce a przyszłym ogrodzie ma gruz, kopy gliny i generalnie tragedia, to ja w porównaniu do jej kawałka ziemi, mam pięknie

i wolę porównywać swój ogród z jej ,,ogrodem"

jest mi lżej na sercu

Donice pięknie korespondują z detalami ogrodu. I zapewne przyzwyczaisz się do nich, tylko potrzeba czasu. Pozdrawiam z zaśnieżonych gór świętokrzyskich (właśnie przechodzi kolejna nawałnica

a ja miałam sadzić amanogawę