Ostatno u Gosi od igiełek naczytałam się o jakiejś cudownosci zwanej
asahi i - aktywatorze wzrostu roślin.. Nie znałam tego wcześniej , więc dopisałam do mojej magicznej listy zakupowej , która nie wiedzieć czemu stałe się wydłuża

..
A ponieważ jestem upartym maniakiem naturalnych metod uprawy to i ja Wam coś polecę , bo nie wiem czy znacie .. A mianowicie
biohumus ( koniecznie z firmy darpol, bo wszystkie inne przypominają siki ( sorry , ale to prawda ))
Jest to próchnica zawarta w jakimś nawozie płynnymi naprawdę super działa
Ale i tak największe jaja były z
obornikiem 

... Poniewaź tu u mnie aglomeracja całkiem spora , to raczej trudno by mi było zdobyć obornik w formie naturalnej ( o ewentualnym transporcie nie wspomnę


) tak więc postanowiłam zakupić obornik granulowany ( był w lerła )... Jak baba pomyślała tak zrobiła

..,,, Pojechałam , obejrzałam , zakupiłam.. Podobno bezwonny miał być ( tak przynajmniej na opakowaniu pisało !!)...., Dziewczyny ... Jaki to był smród... Wiem , ze powinnam napisać ,że brzydko pachniało ... Ale nieeee , to był mega smród


.. Sąsiedzi wszyscy przybiegli , bo się martwili ,że jakąś poważna awarię klopów mam

____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji
CFS 2014 /
cz.I /
Ogród w sk.mikro cz.II
a obecnie
Mikro ogród-pączkowanie