gierczusia
07:08, 12 cze 2013

Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Ponieważ dziś u mnie żabami nie rzuca ( o dziwo
) i nawet pogoda jakby ciutek się poprawiła to wyszłam na poranną przebieżkę po ogródku
... Nie zmęczyłam się oczywiście przebieganiem kilometrów 
ale oko nacieszyłam 

Hosta od Irenki ma takie dobre geny
że rośnie jak szallllona
.. Niedawno ją wyciągłam wciśniętą do skrzynki na listy ... A teraz 

Wiciokrzew jakoś niewiele się tym deszczem przejmuje i se kwitnie.
... a co 
Kobea
.. Noo hmmmm...
.. Nie kcem nikogo tu drażnić
ale ma już ze 2 metry 
.. Ledwo ją w kadr złapałam 

A pęcherznica
3).. Też jest chyba babcią iron mena i nic jej nie wzrusza 







Hosta od Irenki ma takie dobre geny





Wiciokrzew jakoś niewiele się tym deszczem przejmuje i se kwitnie.




Kobea








A pęcherznica




____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji CFS 2014 / cz.I / Ogród w sk.mikro cz.II a obecnie Mikro ogród-pączkowanie
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji CFS 2014 / cz.I / Ogród w sk.mikro cz.II a obecnie Mikro ogród-pączkowanie