Ela,dziękują za spotkanie.
I za to też że zwróciłaś moją uwagę na nachyłki.
Rzeczywiście piękna łąka byłaby...
Chyba gdzieś wykorzystam ten pomysł
Ale dowiedziałam się właśnie że nie zimuje w gruncie
Ulka .. Naprawdę nie ma za co przepraszać.. Dzięki Ci ,że nas wyprowadziłas , bo my z Boguśką , to niezłe obieżyświaty .... Nie wiem czy słyszałaś jak jechałyśmy " tam "... Tak więc bardzo dziękujemy
Czosnki naprawdę były Gośku fiku - miku ... Jakieś Kobitki się nawet dziwiły ,że to czosnki słysząc nasza rozmowę , bo wcale na czosnki nie wyglądały a napis był tylko po łacinie ...
A teraz tak myślę ,że mogłam kupić i postawić np na stole w charakterze ozdoby ...achhhh dziamdzia- ramdzia
Asiu .. Mnie teź było miło Cię a raczej Was poznać.... Podziwiam Twoje grzeczne Dzieciaki .... były super cierpliwe dla nas Szalonych Kobit Ogrodomaniaczek
Bardzo dziękuję za kłosówkę .. Kombinuję , gdzie ją sobie upchnąć ... Mammma, jaka ona śliczna
Oczywiście ,że będę wpadała na wspominki i nie tylko ale myślę ,że to nie nasze ostatnie spotkanie
Bozi dziękuję ,że mnie uchroniła przed atakiem nachyłkowym , bo tak jak piszesz , jest fantastyczny w takiej dużej masie ale u mnie dużej masy zrobić się nie da
A Tulipanowiec .. Wiem , co masz na myśli .. Wielkie drzewo , ogród malusi .. Ale zrobię fotkę , to zobaczysz jak to wygląda ... A rośnie u mnie już 3 rok ... Tylko na tej glinie mu się wyrażnie nie podoba
Ja wiem... Mnie też ściskało, jak oglądałam fotki ze święta róż .. Ale na to jest jedna metoda ... Jak tylko nie jest to na drugim końcu Polski to się pakować i przyjeżdżać
Elu widzę, że go posadziłas identycznie jak ja Moj przez 5 lat mało co poszedł do góry ale teraz śmiga Mam tego innego co jeszcze większe drzewo. Ale bardzo go lubie Czekam kiedy w koncu zakwitnie. A nachyłek lubi się wysiewać sam Jak go nie wyplewisz co ja robię notorycznie A ten świerk to też chyba duże drzewo urośnie?