Baśku .. Pisze : odmiana wolno rosnąca , max. 1.5- 2 M wysokości.. Więc jeśli się utrzyma , jeśli moja glina pierona nie wykończy to może za 50 lat okienko mi przysłoni
A tak a propos .. Dzięki Bogu ,że przez przypadek nie kupiłam jakiegoś wilkiego " słonia " .. Tego chyba jakoś upchnę .. Co myślisz ??.. Da radę ?
Małgosiu .. Każde 3 grosze , a nawet 5 groszy jest miłe widziane ..
. Spojrzalam do Ciebie i rzeczywiście ten Twój klonik to maleństwo ńie jest .. Tylko ,że ja nie wiem ,czy to ten sam.. Bo tych odmian w szkółce było z 6 ...
Perukowiec odpada , bo on jest nisko już bardzo szeroki no i na dodatek lubi sucho a u mnie glina jak pański byk .... Nie mam gdzie wcisnąć tego klona, jak będzie za wielki to teź chlastnę a jak zmarnieje to kupię co innego.. Ale u mnie wiele roślin naprawdę słabiutko rośnie i tym się pocieszam ... Matko , jak to głupio brzmi
Co do ceny tych limonkowych żurawek .. To chyba niejasno napisałam.. Były po 8 zł , ale za kupione 4 szt dostawało się piątą sztukę gratis ... Tak to było... A jak Ci bardzo zależy , to pisz do kogoś z okolic Bielska , niech Ci wyśle
Elu...no ja siem pytam jak Ty to wszystko upychasz?...naucz mnie, bo nie umniem....a przeca większy teren mam.....klonik cudo....chyba kiedyś kącik japoński zamiast mojego skalniaka wykombinuję...podobią mi się takie śliczności....żurawków zazdroszczę, ale u mnie patelnia i bojam się, że takie rady nie dadzą....buziam wieczornie....
....ufff w końcu wakacje, tylko dlaczego posiedzieć w ogrodzie wieczorem nie mogę....komarów od ch.....y
Gierczuś...wczoraj byłam w siostrzanym zaczątku ogrodu tak wielkim jak Twój Moja Siostra szeregowiec kupiła z takimi hektarami I dumałyśmy co tam posadzić Jak powiedziałam o Twoim oczku...i zwierzątkach mieszkających na ogrodzie Musiałabyś to zobaczyć...jakie wielkie oczy Jej się robiły...coraz większe
Julciu.. Ja z desperacji już upycham gdzie się da .... A tak serio , to ten klon ma powolutku rosnąć..a za rodkami brzydka dziura i ścianę budynku widać... Bo wiesz , jak rodki kupowałam , to nie spojrzalam jaką będą miały wysokość ( choć po prawdzie i tak mi się udało, bo co by było , gdyby rosły do 3 metrów )
A co do żurawek.. U mnie od ogrodu patelnia , ale przed domem półcień ,nooooo , słońce 3 godz rankiem .. I tylko tam mogę je wcisnąć .. Natomiast je podzieliłam i gaz umieram ze strachu czy mi ich ślag nie traffffi
Cześć Kochana, wróciłam z wojaży i nie wiem, jak uda mi się nadrobić ogrodowiskowe zaległości, zwłaszcza u Ciebie. Idziesz jak burza Zdążyłam tylko zauważyć, że miałyście fajne spotkanie w Pisarzowicach
Pozdrawiam serdecznie
Jest żelazo w płynie.Możesz też dac zwykły nawóz ale nie za duzo bo zaczna rosnąc i nie zdrewnieja a najszybszy efekt będzie jak opryskasz liście i troche dasz pod krzaki.