Julciu ... Miło Cię widzieć ... Ostatnimi czasy rzadko bywasz .... Teź Cię przydusił początek roku szkolnego ???....my tak zażarcie walczyliśmy z alertami Librusa ,że już obawialiśmy się o zdrowie psychiczne naszej kadry ... Ale wyszliśmy zwycięsko z potyczki i librus został pokonany

A co do przedogródka... Troszku żałuję ,że zrobili go takiego wielkiego ,a ogród właściwy jest maciupki.... Ale tak to już jest ,jak się buduje osiedle przy pomocy dzipiesa a nie geodety ... Dobrze ,że domami wogóle na działkę trafili , bo mogli nas pobudować " u sąsiada "...


Aaaa

Eluś, ja nie mam koncepcji, bo nie widzę w realu Twoich areałów, chciałam tylko zobaczyć, ile ty tam miejsca masz, bo chcialam oszczędzić kosodrzewinę, ale chyba się nie da

Elu, byłam i pozdrowienia uśmiechnięte przesyłam
przedogródek - bardzo ładny,
wrzosowisko - ślicznusie,
rozplennica - bardzo urodziwa...
A ogrodniczka jak zwykle tryska humorem i nadążyć za nią nie można

No fak,uśmiać u Ciebie się można że hej, przy okazji i ja sobie przypomniałam,że mam takie doświadczenie ze strzyżeniem brata,dorosłego brata
Przedogródek w szerszej odsłonie jeszcze fajniejszy,to realnie pewno jeszcze wspanialej się prezentuje
Dobrze że wspomniałaś o krokusach,nie wiedziałam że mogą wystrzelić przed czasem
Pozdrawiam

Fajna ta trawka, chyba zakocham się w nich pomału jak tak je oglądam u Dziewczyn i teraz u Ciebie Ellu.
A wrzosy fakt piękne tylko nie wiem czy za gęsto ich nie posadziłaś, mój tak sie rozrósł że hohoho ale moze im to nieprzeszkadza nie wiem szczerze mówiąc. Mam teraz na tarasie jeszcze 3 w koszyczku ale przed zimą chyba przeniosę do gruntu bo przepadną. Kurcze mały ten Twój ogródeczek a taki piękny i różnorodny, przedogódek cudo...oj bedziesz mi tu mój projektować chyba hehheh

Elu u nas Librus to chyba byłoby zbawienie, niestety pracujemy na MobiRegu, a ponieważ jest stosunkowo młodym dziennikiem, dopiero testujemy i zgłaszamy niedociągnięcia....co dla nauczycieli i pewno moderatora też, nie jest łatwe


U mnie przedogódek zbyt duży też nie jest, ale przez ostatnie lata zostawiłam go samemu sobie, głównie przez świerk, który wszytko przysłaniał...teraz trzeba koniecznie go ogarnąć.....