Dobrze ,że strzygłaśtylko trawę ... Czy ja nie mogłam woaść na taki sam pomysł , jak mnie łapki świeźbiły do ńozyczek ???.......aaaaa... Mój syn włosy by miał
Ja się jeszcze z cebulami wstrzymuję , bo nie chcę by mi krokusy w grudńiu wylazły
Gierczuś.... no to moja wyprawa z Alinka nie poszła na marne, bo odkryłyśmy piękno Twojego przedogródka ( Od razu powiedziałam że przedogródek ładny.. i jako, że nie pamiętałam adresu i tak na chybił trafił... stanęłyśmy.. ja mówię, że to chyba tu.. Alinka wysiada i mówi "To tu! Są carexy!!" Leżałyśmy ze śmiechu...
I taki skarb ukrywałaś przed nami.. nieładnie...
Za to mój przedogródek ukryję chyba przed forum.. jak na razie porażka ..
I dalej twierdzę, że rabata powinna być pod całym murkiem. Amen.
Nooo będzie pod całym ... Tylko nie tak na szybciora ... ... Na wiosnę :...
. Dajcie mi się na powoli nacieszyć tym co teraz zrobione ......bo wiecie , u mnie przyjemności trzeba dozować na spokojnie , no perspektywy na wielkie prace ogrodowe brak z racji braku areału
Jasne ,że wyprawa nie poszła na marne .. A walory towarzyskie , krajoznawcze i kulinarne ??... Na marne ???.... Nooo nigdy w życiu
Ja rozumię ,że taraz adresu ńie muszę już podawać , tylko namiar : "na carexa "
A przedogródek... Ukrywanie nie było zamierzone , tylko przypadkowe , zatem uprasza się o wybaczenie
A swoim przedogródkiem się nie martw ... Dasz radę... Wierzę w Ciebie .. Masz pokłady niespożytej energii ( jeśli już zdrowa jesteś ... A mam taką nadzieję )... A jak nie teraz , to na wiosnę to machniesz i już
Eluś, ja nie mam koncepcji, bo nie widzę w realu Twoich areałów, chciałam tylko zobaczyć, ile ty tam miejsca masz, bo chcialam oszczędzić kosodrzewinę, ale chyba się nie da
Elu, byłam i pozdrowienia uśmiechnięte przesyłam
przedogródek - bardzo ładny,
wrzosowisko - ślicznusie,
rozplennica - bardzo urodziwa...
A ogrodniczka jak zwykle tryska humorem i nadążyć za nią nie można