malgorzata_szewczyk napisał(a)

Ale fajna kumpela jesteś. Super pomysł.

Dziękuję ... Pomysł do użycia gotowy ... Duża porcja radochy gwarantowana

Bogdzia napisał(a)

Czyli wszystko na mikro . Fajny pomysł.

... Czy wszystkoooo to nieeee wiem ... Dobrze ,że chłopem nie jezdem , bo bym poczuła urażona dumę ...

Hhhihiii , buziam Bogdziu

Ania z ogrodoterapii się śmieje ,że bedem panią prezes stwowrzyszenia anty - opuchlakowego , bo od kiedy u Niej byłam to Ona ma opuchlaki ... Tzn. Ona już dawno miała opuchlaki ale żyła w błogiej nieświadomości aż do przyjazdu pewnej Gierczusi ...

Pokaże Wam zmasakrowane liście moich roślin .. Ze przez te czarne paskudy , to chyba mowić nie muszem ,......
To po to ,żebyście ewentualnie byli uświadomieni jak te opuchlakowe liście wyglądają ... I będę trzymać kciuki ,żeby Wam się to nie zdarzyło.....

A teraz specjalnie dla Was relacja z placu boju ....znów biegałam po nocy z latarką w krzokach ... Jak mnie jutro ani pojutrze na forum nie będzie , to znaczy ze mnie w wariatkowie zamknęli i wtedy przybądżcie z odsieczą plizzzzz



Najpierw to , co te paskudniki lubią najbardziej , tzn. Rodek i bergenia .. Bluszcza tez uwielbiają , ale najmłodsze listki, a tam już nie dosięgam




I główny zainteresowany we własnej osobie ... Złapany na grasowaniu ... Odszedł do krainy wiecznych łowów , czy jak kto woli , zginął śmiercią plaskatą ... Zdjęcie słabe , sorry...

Elu wydaje mi się że te dziury są podobne jak u mnie....ale nie wiem czy pamiętasz jak ty już na wiosnę pisałaś o tych chrząszczach a ja wtedy przyniosłam tego rodka z BIEDRONKI już miał dziurki i znalazlam takiego jednego ale te larwy musiały być już w korzeniach
Dziś zrobiłam oprysk ACTRA może coś pomoże.

boguslawa_madejska napisał(a)

Elu wydaje mi się że te dziury są podobne jak u mnie....ale nie wiem czy pamiętasz jak ty już na wiosnę pisałaś o tych chrząszczach a ja wtedy przyniosłam tego rodka z BIEDRONKI już miał dziurki i znalazlam takiego jednego ale te larwy musiały być już w korzeniach
Dziś zrobiłam oprysk ACTRA może coś pomoże.

Ooooo ... Larwy sa maleńkie... Jak kto się nie zna , to ich nie wypatrzy albo myśli ,ze to nawóz....

Przerąbane .... Ale Actara dobry środek , możesz też chyba podlać ,żeby te larwy w ziemi zakatrupić....aaaaa... Oprysk najlepiej po zmierzchu i po paru dniach powtórzyć bo te paskudniki nie wyłażą naraz

Łączę się w bólu....

Kurdile,ja mam też takie dzurawce,ale sadziłam że to slimaki wyzarły.

Rench napisał(a)

Kurdile,ja mam też takie dzurawce,ale sadziłam że to slimaki wyzarły.

Reniu ... Sprawdż dokładnie kształt dziur ... Te są od brzegu , takie małe kółeczka, kółeczko na kółeczku ... I nigdy nie w środku ....

A jak masz , to od razu walcz ...

Hehe śmierć plaskata!!!!
No ale łączę się w bólu, z Tobą oczywiście

monitka napisał(a)

Hehe śmierć plaskata!!!!
No ale łączę się w bólu, z Tobą oczywiście

Noo smierć plaskata, wskazana dla opuchlaczków ... Nie ma co robaczków żałować

A ból jest i to straszny ... Ale nie z powodu śmierci ,nie, nie.... Raczej z bezsilności i walki jak don kichot z wiatrakami ... Tylko ,że te paskudniki urojone niestety nie są

Buziam Moniu