Dziękuję Agnieszko w imieniu fryzury ))))))))
Tulipany posadziłam przy,a nawet pewnie w kwaśniej ziemi i tak się robi z tymi cebulowymi niestety
A kolor ich nie miał być czerwony kolejne oszustwo
Asceńko ,nie żal Bo w tym roku wyjątkowo skwar i dłużej będą mnie cieszyły w wazonie niż na rabacie to po pierwsze.Po drugie jestem wściekła bo 3 odmiany miały być inne,a nie czerwone !
Po trzecie i tak będę musiała wykopać je wszystkie ponieważ tu mam obsadzać bylinami
To są rabatki,które wymagają zmian,zmian na lepsze
Kibachę jemy z ognicha na grilla,którego rzadko już robimy bo M się nie chce rzucam mięsko i warzywka chociaż uwielbiam coś na słodko czyli owoc tupu ananas Bananów osobiście nie robiłam,ale miałam okazję kiedyś próbować Uwielbiam również ryby z grilla
Asc ty masz dzieci ?A ja ma sklerozę ?
Dziękuję Kruszynko Tak po cichu nazywam cię kiedy piszesz do Wiaterka
Do wazonu zwykle wlatują tulipany pojedyncze,słabe itd.W tym roku szybko przekwitają bo skwar ,a w wazonie w pokoju mogę przedłużyć im żywot
Poza tym chcę szybko,żeby zwiędły i wykopię
Kup jesienią ekspansywne tulipany 5 szt .i jakieś na drugą nóżkę i też będzie do wazonu
Ircia,Hania z Anią sobie o toporkach pogadałyście to ja sobie już odpuszczę )))))))
Szkoda,że M nie chce się grillować bo ja lubię ,ale bardziej od grilla kocham ogień z paleniska i tak sobie radzę
Pszczółka oczywiście zebrinuska sadzoneczkę mi posłała i czekam szczęśliwa
A tam zaraz zbrodnię też i pod gilotynkę je hoduję ,a poza tym upał je szybko załatwia,a tak trochę dłużej cieszą oczy w domu Jeszcze coś zostawiłam na rabatkach
Joanko miłego spotkania,fajnych zakupów i szczęśliwej podróży
Nie żal Ci ścinać kwiatow do wzonu???? Bo mi żal.......
W każdym drewnie jest żywica... najwięcej jej jest jednak w drewnie iglastym..i dlatego z neigo robi się rozpałke... Jest t oprodukt naturalny. Z żywicy kiedyś robiono gumę do żucia .....
Lepsze to niż jechanie palnikiem (jak się spieszy to M też tak robi.....) w tym roku musiałam wymienić grila, bo w tamtym dziura wypadła. Kiełbacha z naturalnego ogniska (czyli z żywicą) jest dużo smaczniejsza niż z brykietów drzewnych.. Niestety korzystam też z brykietów.
A co do dzieci, małe - mały kłopot, duże - duży... i wpływu na nie nie mamy... ja siezdystansowałąm na ile się da... bo to jak kopnie się z koniem...
Tyle przemyśleń
Asceńko ,nie żal Bo w tym roku wyjątkowo skwar i dłużej będą mnie cieszyły w wazonie niż na rabacie to po pierwsze.Po drugie jestem wściekła bo 3 odmiany miały być inne,a nie czerwone !
Po trzecie i tak będę musiała wykopać je wszystkie ponieważ tu mam obsadzać bylinami
To są rabatki,które wymagają zmian,zmian na lepsze
Kibachę jemy z ognicha na grilla,którego rzadko już robimy bo M się nie chce rzucam mięsko i warzywka chociaż uwielbiam coś na słodko czyli owoc tupu ananas Bananów osobiście nie robiłam,ale miałam okazję kiedyś próbować Uwielbiam również ryby z grilla
Asc ty masz dzieci ?A ja ma sklerozę ?
Ja też wolę z ogniska..teraz tylko jak my miastowe, to nie za bardzo z paleniem Pozostaje grill, a z braku czasu dobre i potrawy z girla.
Mam jednego syna...27 lat
Nie żal Ci ścinać kwiatow do wzonu???? Bo mi żal.......
W każdym drewnie jest żywica... najwięcej jej jest jednak w drewnie iglastym..i dlatego z neigo robi się rozpałke... Jest t oprodukt naturalny. Z żywicy kiedyś robiono gumę do żucia .....
Lepsze to niż jechanie palnikiem (jak się spieszy to M też tak robi.....) w tym roku musiałam wymienić grila, bo w tamtym dziura wypadła. Kiełbacha z naturalnego ogniska (czyli z żywicą) jest dużo smaczniejsza niż z brykietów drzewnych.. Niestety korzystam też z brykietów.
A co do dzieci, małe - mały kłopot, duże - duży... i wpływu na nie nie mamy... ja siezdystansowałąm na ile się da... bo to jak kopnie się z koniem...
Tyle przemyśleń
Asceńko ,nie żal Bo w tym roku wyjątkowo skwar i dłużej będą mnie cieszyły w wazonie niż na rabacie to po pierwsze.Po drugie jestem wściekła bo 3 odmiany miały być inne,a nie czerwone !
Po trzecie i tak będę musiała wykopać je wszystkie ponieważ tu mam obsadzać bylinami
To są rabatki,które wymagają zmian,zmian na lepsze
Kibachę jemy z ognicha na grilla,którego rzadko już robimy bo M się nie chce rzucam mięsko i warzywka chociaż uwielbiam coś na słodko czyli owoc tupu ananas Bananów osobiście nie robiłam,ale miałam okazję kiedyś próbować Uwielbiam również ryby z grilla
Asc ty masz dzieci ?A ja ma sklerozę ?
Ja też wolę z ogniska..teraz tylko jak my miastowe, to nie za bardzo z paleniem Pozostaje grill, a z braku czasu dobre i potrawy z girla.
Mam jednego syna...27 lat
Nie miałam pojęcia.Fajnie nawet jeśli się nie słucha ))))))))
Pies zrekompensuje wszystko,a miłość mamy do syna wiele przebaczy
U mnie na razie nikt nic nie mówi .Jak inni palą też nie narzekam chyba wolę zapach ogniska niż ten specyficzny rozpałki