gierczusia napisał(a)

Chciałam zapobiec przelewowi krwi ...,

I bardzo dobrze przydał się ktoś czujny z chłodną głową

A to Wy dziewczynki takie eksperymenty robicie - krzyżujecie hortensję z piwonią. Ciekawe co z tego wyrośnie

ewsyg napisał(a)

A to Wy dziewczynki takie eksperymenty robicie - krzyżujecie hortensję z piwonią. Ciekawe co z tego wyrośnie

Ewo, zaraz będę prostować, tylko odsapnę zdziebko

Ha, ha.. z dyskusji...
Kuruj się ... sezon otwarty szkoda czasu na chorowanie..
I kwitnące pomidory, a moej takei wypierdki mamuta.. malućkie... aż mi wstyd..

Myślę,że możesz zostawić,zdążą z owocowaniem,ładnie się rozkrzewią.Piękne krzaczki.Serdecznie pozdrawiam.

Bogusiu, zdrówka Ci życzę

boguslawa_madejska napisał(a)

A ja dziś siedzę w domu gardło mnie boli,nie mogę iść na działkę,więc pooglądam wasze ogrody
A na balkonie mam już takie pomidory

O kurcze - no chyba żartujesz - a moje mają 10 cm i są chude - i w dodatku z 15 przepikowanych zostały mi.... 2 - i to jeszcze nie na pewno... reszta padła... Twoje cudne

Bogusiu - zdrowia życzę bo ciepło i szkoda być chorym. A dyskusję hotensjowo-piwoniową miałyście przednią

Aniu ja pomidorki siałam w lutym 2 zostawiłam na balkonie,a 5 szt.zaniosłam na działkę i są mniejsze.
Sadziłam do donic ,ale nic im nie było,widzisz pogoda a ja siedzę w domu może jutro pójdę, bo już tydzień nie byłam na działce

Wszystkim zaglądającym miłego dnia życzę

Bogusiu jak tam?
Mam nadzieję, że grzecznie w domu siedzisz i się kurujesz?
Melduję Ci, że Twoja hortka rośnie jak na drożdżach

A azalia nie może być buraczkowa Tak powinna wyglądać



To zdjęcie z 20.maja 2013.

Pozdrówka